Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mężczyzna podejrzany o rozpowszechnianie w Internecie pornografii dziecięcej został wczoraj aresztowany. To prawdopodobnie twórca strony, która funkcjonowała na serwerze osiedlowej sieci
na Sławinku. Dzięki niej pedofile z całego kraju wymieniali się filmami i fotografiami.
O sprawie pisaliśmy we wtorek. Żeby zobaczyć stronę na ekranie komputera należało wpisać internetowy adres znanej w Lublinie Szkoły Tańca "Lider” oraz dodać do niego dwa wyrazy. Stronę założył mężczyzna, który w Internecie posługuje się pseudonimem Sneakers.
Od kilku dni policyjni informatycy pracowali nad rozpracowaniem Sneakersa. Prokuratura ujawniła, że jest nim 30-letni mieszkaniec miasteczka pod Bydgoszczą.
- Zarzuciliśmy temu mężczyźnie rozpowszechnianie pornografii dziecięcej - mówi Marta Kowalska, prokurator rejonowy
Lublin-Południe.
Wczoraj po południu prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie. Uzasadniła
to obawą matactwa.
Po nagłośnieniu sprawy przez media, ktoś próbował zatrzeć ślady pozostawione przez Sneakersa w Internecie. Pedofilska strona została skasowana. Sąd Rejonowy w Lublinie aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Nieoficjalnie wiadomo,
że sprawa ma charakter rozwojowy. Policyjni informatycy pracują nad ustaleniem personaliów kolejnych członków
pedofilskiej siatki.
(er)
Od kilku dni policyjni informatycy pracowali nad rozpracowaniem Sneakersa. Prokuratura ujawniła, że jest nim 30-letni mieszkaniec miasteczka pod Bydgoszczą.
- Zarzuciliśmy temu mężczyźnie rozpowszechnianie pornografii dziecięcej - mówi Marta Kowalska, prokurator rejonowy
Lublin-Południe.
Wczoraj po południu prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie. Uzasadniła
to obawą matactwa.
Po nagłośnieniu sprawy przez media, ktoś próbował zatrzeć ślady pozostawione przez Sneakersa w Internecie. Pedofilska strona została skasowana. Sąd Rejonowy w Lublinie aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Nieoficjalnie wiadomo,
że sprawa ma charakter rozwojowy. Policyjni informatycy pracują nad ustaleniem personaliów kolejnych członków
pedofilskiej siatki.
(er)
