Komputer, mikser i słuchawki już są. Brakuje jeszcze mikrofonów i kabli. Jeśli uda się je szybko zdobyć, za kilka dni usłyszymy: Słuchacie Radia Politechnika.
Na pomysł uczelnianego radia kilka tygodni temu wpadło kilku studentów z politechniki. Wszyscy mieszkają w okolicach ul. Nadbystrzyckiej, w większości w akademikach PL.
Lubelscy studenci podpatrzyli to w Krakowie i Warszawie. Tam w miasteczkach akademickich działają uczelniane radia. I znakomicie się sprawdzają.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z Politechniką Warszawską - tłumaczy Korszun. - U nich pomysł na studencką rozgłośnię zrodził się kilka lat temu. Teraz ich radiowęzeł przekształcił się w profesjonalne radio, w którym pracuje 120 osób.
W Lublinie do pracy w nowym radiu jest na razie czterech chętnych. - Zaczniemy od radia internetowego - mówią pomysłodawcy. - Taka forma wymaga mniejszej ilości sprzętu. Wystarczy trochę kabli, mikrofon, słuchawki i dobry komputer, z którego będziemy nadawali. Chcemy dotrzeć przede wszystkich do studentów mieszkających w akademikach i najbliższej okolicy politechniki.
Zgodnie z planem, radio ma ruszyć za kilka dni, tuż przed Juwenaliami, które zaczną się 16 maja.
- Trudno o lepszy termin na uruchomienie uczelnianego radia - mówi Korszun. - Będziemy nadawali zapowiedzi i relacje z imprez. Chcemy też puszczać muzykę zespołów, które wystąpią podczas Dni Kultury Studenckiej. Na początek będzie to coś w rodzaju "radia juwenaliowego”.
Studenci liczą jednak, że w niedalekiej przyszłości przeniosą się z Internetu w prawdziwy eter. I obejmą zasięgiem większą część Lublina. - Pierwsze koty za płoty - zastrzega Zygmunt Świć, przewodniczący Samorządu Studentów PL. - Najważniejsze, żebyśmy ruszyli. s
Kiedyś już nadawali
Przed laty w akademikach politechniki działało już studio radiowe. Miało bezpośrednie połączenie z mieszczącym się w Chatce Żaka Radiem Centrum. Radiowców z politechniki można było słuchać w kilkuminutowych wejściach "na żywo” w akademikach całego Lublina. Podobne studia mieściły się w domach studenckich przy ul. Chodźki i Zana. Studenckie radio działało wtedy jako radiowęzeł.