Całkiem nowe nawierzchnie z kamienia, zmieniony układ alejek i liczne wodotryski, w tym grająca i świecąca fontanna. Takie atrakcje mają się wyłonić mniej więcej za rok zza płotu, który już otoczył pl. Litewski. Przebudowa całkiem zmieniająca oblicze tego miejsca będzie kosztować 48,8 mln złotych.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
To będzie prawdziwa rewolucja, choćby dlatego, że cały obszar od Poczty Głównej do uczelnianych budynków, od Europy do ul. 3 Maja ma się stać strefą niedostępną dla samochodów. Większa niż teraz przestrzeń ma służyć spacerom, wypoczynkowi i kulturze. Tak przedstawiają to autorzy koncepcji stworzonej przez biuro architektoniczne Idea. To samo, które niegdyś zaprojektowało deptak w obecnym jego kształcie.
Pierwsze kroki
Wszystko zaczyna się już teraz, od stawiania ogrodzenia wokół placu, który już po niedzieli zmieni się w plac budowy. Robotnicy zabezpieczą tu drzewa, a równocześnie wezmą się za rozbiórkę starej fontanny.
– Te prace będą prowadzone równolegle – mówi Andrzej Urbański, koordynator projektu w firmie Budimex. Rozbiórka tylko z pozoru jest prosta, bo pod spodem są fundamenty zburzonej cerkwi, które trzeba ostrożnie odkopać, sfotografować, zabezpieczyć i przykryć. – Prace potrwają około trzech tygodni – szacuje Urbański.
Fundamenty będzie można oglądać zapewne dopiero przy kolejnej przebudowie placu, czyli za jakieś kilkadziesiąt lat.
Mnóstwo wody
Najbardziej rzucającym się w oczy elementem ma być okazała fontanna w centralnej części placu.
– Fontanna będzie dwudzielna, z pięciometrową groblą – informuje Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin, która nadzoruje tę przebudowę.
Grobla przecinająca fontannę w kształcie liścia będzie się znajdować w miejscu, którym piesi przechodzą od strony pedetu w kierunku przystanku autobusowego i przejścia przez jezdnię naprzeciw ul. I Armii Wojska Polskiego.
– Jedna część fontanny, od strony budynków Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, będzie multimedialna i pięciofunkcyjna – mówi Szczepańska. Nie dość, że w górę będzie tu tryskać woda, to grać ma do tego muzyka, strumienie będą podświetlone i da się nawet stworzyć tzw. ekran wodny, na którym będzie możliwe wyświetlanie ruchomych obrazów.
Druga część fontanny, od strony poczty, będzie zbudowana z tarasów. Woda ma spływać kaskadami w kierunku grobli. – Będą też umieszczone dysze, które będą tryskały wodą w kierunku przeciwnym do spadku – dodaje Szczepańska.
Liniowe wodotryski wbudowane zostaną w nawierzchnię nowej części deptaka Krakowskiego Przedmieścia, która pobiegnie do ul. 3 Maja. Znajdą się one w osi obecnej jezdni. Całości dopełniać ma fontanna ślimakowa naprzeciw hotelu Europa.
Dwa ogrody
Z obu stron fontanny znajdą się ogrody.
– Ten zachodni, po stronie Europy, będzie mieć nową szatę zieleni, istniejąca zieleń zostanie skorygowana, nasadzone zostaną też duże drzewa – zapowiada Szczepańska.
Wzdłuż hotelu znajdzie się szpaler drzew i stolików do gry w szachy. – Po północnej stronie tego ogrodu powstaną nowe formy architektoniczne służące wypoczynkowi, rzeźby przestrzenne. To będą formy mebli, na których mieszkańcy będą mogli odpoczywać, będzie to taki obszar relaksu.
Znajdująca się z tej strony pl. Litewskiego stacja meteorologiczna UMCS znajdzie się nieco bliżej hotelu. Kluczową sprawą będzie zachowanie ciągłości pomiarów prowadzonych tu od roku 1951. Najpierw wybudowana zostanie nowa stacja meteorologiczna, a dopiero potem zlikwidowana zostanie ta stara.
Druga strefa ogrodowa zostanie urządzona po stronie ul. 3 Maja. Projekt przewiduje tu drewniany taras, na którym mają się odbywać różne występy i imprezy. – Obok tego tarasu będą się znajdowały dwa place zabaw z urządzeniami dla dzieci, z elementami parku linowego i ścianką wspinaczkową – mówi Szczepańska. W planach jest też urządzenie z tej strony placu letniej kawiarenki, w której będzie można wypić kawę i zjeść lody.
Szalet znajdujący się niedaleko ul. 3 Maja zostanie wybudowany od nowa. Podziemna toaleta będzie mieć kabiny z zamkami działającymi na monety, przewidziano też udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i miejsce do przewijania dzieci. Górna, nadziemna część toalety publicznej, będzie mieć formę szklanego pawilonu, z którego niepełnosprawni będą mogli zjechać windą na dół. Pawilon szaletu ma być obrośnięty zielenią, by wtapiał się w otoczenie, zamiast się w nie wdzierać.
Dłuższy deptak
Górna część placu Litewskiego zachowa swój oficjalny charakter i nadal ma służyć organizacji różnych uroczystości i obchodów świąt narodowych. Przyległe do tej części placu Krakowskie Przedmieście zostanie zamienione w deptak. Dla ruchu kołowego jezdnia zostanie zamknięta już za niewiele ponad miesiąc, bo około 16 maja. Przystanek sprzed Baobabu zostanie przeniesiony na ul. Hempla, w pobliże wjazdu do parkingu podziemnego obok Centrum Kultury. Rolę przystanku przy Poczcie Głównej pełnić ma przystanek na Hempla po stronie sklepów. A nocne autobusy będą mieć punkt przesiadkowy na pl. Wolności.
Nowa część deptaka, podobnie jak cały plac Litewski, będzie mieć nawierzchnię z naturalnego kamienia. Przez ulicę ciągnąć ma się szpaler podświetlanych drzewek otoczonych ławkami.
Świetlne nowinki
Oświetlenie, które zostanie zamontowane na pl. Litewskim będzie wyposażone w czujniki ruchu. Gdy ktoś będzie poruszał się chodnikiem, lampy mają świecić jaśniej. Gdy pieszy przejdzie, mają przygasać. Dzięki temu mniejsze ma być zużycie prądu.
To nie koniec świetlnych nowinek, bo iluminację mają otrzymać także znajdujące się na placu drzewa oraz pomniki. A także otaczające plac zabytkowe budynki: mowa tu o kościele, pałacu Czartoryskich, jak też obiektach należących do UMCS, czyli gmachu Wydziału Politologii oraz Instytutu Psychologii.
Z tym ostatnim budynkiem jest pewien problem, bo budynek nie wygląda zbyt okazale i jego sfatygowana elewacja może nie pasować do odnowionego placu. Rektor uczelni zapowiada, że postara się, by w przyszłym roku gmach wyglądał lepiej, choć przyznaje, że ciężko będzie mu znaleźć na to pieniądze.
– Nie możemy sięgać po fundusze unijne na rewitalizację, musimy szukać w innych źródłach – mówi rektor Stanisław Michałowski.
Przebudowa obejmie nie tylko pl. Litewski, ale też skwerek między budynkami UMCS oraz pobliski pl. Krąpca.
Kiedy finał?
– Większość prac chcemy zrealizować do końca tego roku - zapowiada Radosław Górski, dyrektor ds. budowlanych firmy Budimex, która wygrała przetarg na przebudowę placu. – W przyszłym roku, do 30 kwietnia, planujemy tak naprawdę tylko prace wykończeniowe i związane z małą architekturą – dodaje. Natomiast na październik zaplanowane są testy nowej, multimedialnej fontanny.