Zastanawiasz się, na jakie iść studia? Listę najbardziej obleganych kierunków studiów w Polsce otwiera informatyka. Zaraz potem jest prawo, zarządzanie i budownictwo. Na lubelskich uczelniach wygląda to nieco inaczej
Z raportu wynika, że w Polsce po uczelniach technicznych (średnio 4,1 kandydata na miejsce), drugie miejsce zajmują uczelnie rolnicze (3,5 kandydata), a trzecie uniwersytety (3 kandydatów na jedno miejsce).
W Lublinie inaczej
W Lublinie wygląda to nieco inaczej. Największą popularnością cieszył się Uniwersytet Medyczny. Chciało na nim studiować 9,1 tys. osób, a miejsc było tylko 630. Na kierunek lekarski zgłosiło się tu ponad 15 kandydatów na jedno miejsce, zaś na lekarsko-dentystyczny aż 30.
Na Politechnikę Lubelską zarejestrowało się w tym roku 4,3 tys. kandydatów, o 200 mniej niż w roku ubiegłym. – Najbardziej popularnymi kierunkami były inżynieria biomedyczna (5 osób na miejsce), architektura i mechatronika (ponad 4), budownictwo i informatyka (ponad 3) – wylicza Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik PL.
– Mam klasę o profilu matematyczno-informatycznym, więc moi tegoroczni maturzyści przede wszystkim wybierają się na Politechnikę Lubelską, na budownictwo, informatykę – mówi Wojciech Trybulski, polonista z Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego w Lublinie. – Wydaje mi się, że przy wyborze uczelni kierują się kosztami nauki i dlatego chcą studiować w Lublinie. Dopiero w drugiej kolejności patrzą na rankingi. I raczej decydują się na konkretny kierunek niż na uczelnię.
Na UMCS najbardziej popularne okazały się nowe kierunki: bezpieczeństwo narodowe (12 kandydatów na miejsce) oraz logistyka (ponad 10 osób). 6 osób starało się o jedno miejsce na prawie oraz finansach i rachunkowości. – Na informatyce o jedno miejsce starało się prawie 3 kandydatów. Zainteresowanie tym kierunkiem nie słabnie – mówi Aneta Adamska z biura prasowego UMCS.
Najbardziej spadło zainteresowanie studiami na KUL. Na blisko 3,6 tys. miejsc zgłosiło się niespełna 4,8 tys. kandydatów. Z kolei na Uniwersytecie Przyrodniczym zarejestrowało się ponad 7,4 tys. kandydatów, a największym zainteresowaniem cieszyła się geodezja i kartografia (blisko 11 osób na miejsce) i weterynaria (ponad 10).