Lubelscy strażacy mają do dyspozycji trzy nowe, specjalistyczne samochody. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej wzbogaciła się w środę o nowoczesny sprzęt do ratownictwa chemicznego, wodnego i wysokościowego.
– To znacznie nowocześniejsze samochody od tych, którymi do tej pory dysponowaliśmy – mówi brygadier Michał Badach, rzecznik komendanta miejskiego PSP. – Są wyposażone w specjalistyczny sprzęt, dzięki któremu będziemy mogli jeszcze sprawniej prowadzić akcje ratunkowe.
Mercedes, przeznaczony do ratownictwa wysokościowego trafi do jednostki przy ul. Zemborzyckiej. Auto wyposażone jest m. in. w sprzęt wspinaczkowy, różnego rodzaju uprzęże i liny. Samochód kosztował blisko 900 tys. zł.
Nieco więcej zapłacono za ciężarówkę Iveco do ratownictwa wodnego. Wóz ten trafi do jednostki przy ul. Węglarza. Samochód ma na wyposażeniu m.in. skafandry i cały szereg innego sprzętu do nurkowania.
Najdroższe w całej trójce jest kolejne Iveco, przeznaczone do ratownictwa chemicznego. Samochód ten kosztował ponad 1,6 mln zł. Trafi do jednostki przy ul. Szczerbowskiego. Wszystkie nowe samochody kosztowały w sumie blisko 3,4 mln zł. To tzw. średnie auta, ważące od 7,5 do 16 ton. – Kiedyś za średnie uważało się wozy o wadze od 3,5 do 12 ton – dodaje Badach.
Oprócz samochodów strażacy kupili również nowy kontener z agregatem proszkowym oraz agregat prądotwórczy. Sprzęt kosztował ponad 400 tys. zł. Zakupy były możliwe dzięki wsparciu z funduszy europejskich.