Klimatyzacja, regulowane fotele, ciepła woda w kranie, a nawet bufet. Tak wyposażone będą nowe pociągi, które zamawia kolej. Pojedziemy nimi za dwa lata.
Nie zobaczymy już tradycyjnych przedziałów, ale rzędy siedzeń, jak w samolocie. Nie będzie trzeba się martwić, że rozładuje nam się laptop, bo każdy fotel będzie mieć dostęp do gniazdka. Zmniejszy się też ryzyko, że w trakcie rozmowy przez telefon stracimy zasięg.
– Pociągi będą wyposażone w system wzmacniania sygnału telefonii komórkowej i przystosowane do montażu urządzeń WiFi – wylicza Zuzanna Szopowska, rzecznik PKP Intercity. Spółka zamawia 20 takich składów.
PKP Intercity ogłosiła właśnie przetarg na dostawę tzw. elektrycznych zespołów trakcyjnych, w których nie ma tradycyjnej lokomotywy i wagonów, ale jedna całość, podobnie jak w spalinowych szynobusach.
Wnętrze ma być dobrze wyciszone i nowoczesne. W obydwu klasach będą regulowane fotele, w których da się ustawić nie tylko oparcie, ale nawet siedzisko. Przy siedzeniach będą skórzane pokrowce zagłówków, kolejne udogodnienia to wieszaki na odzież, podnóżki i… elektroniczne wyświetlacze przy fotelach z informacją o rezerwacji miejsc. Będą dwa rodzaje rolet (na dzień i na noc) oraz rozproszone, nastrojowe światło, sześć wieszaków na rowery i dwa miejsca na wózki inwalidzkie.
Szok mamy przeżyć w toalecie. Będą umywalki z regulacją temperatury wody, podajnikiem mydła i suszarką, a wszystko to na fotokomórkę. W każdym z pociągów jedna z sześciu toalet ma być przystosowana dla osób na wózkach i wyposażona w przewijak dla niemowląt. I jeszcze jedna rewolucja: nieczystości z ustępu nie trafią wprost na tory, ale zostaną próżniowo zassane do szczel-nego zbiornika. Jak w samolocie.
– Wykonawca będzie musiał dostarczyć pociągi do końca października 2015 r. – dodaje Szopowska.
Zmiany możemy odczuć już wcześniej, w miarę dostawy innych pociągów zamówionych przez PKP Intercity, w tym słynnych pendolino. Nowy tabor trafi na "lepsze” trasy, a na kilka wybranych, w tym również do Lublina kierowane będą wagony "z odzysku”. I to nie byle jakie, bo wyposażone m.in. w klimatyzację - teraz włączane do składów pociągów kategorii EIC m.in. do Trójmiasta, Poznania, czy Krakowa.