
Do końca miesiąca specjalna komisja powołana przez Jerzego Szareckiego, dyr. Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie, ma wyjaśnić, czy w Klinice Ortopedii popełniono błąd lekarski. Sprawdzi też, czy dopuszczono się fałszerstwa w dokumentacji medycznej. – Komisja już zaczęła pracę – potwierdził wczoraj dyrektor. Sprawę ujawniliśmy we wtorek.

Wyjaśnienia wymaga również, czy doszło do sfałszowania dokumentacji medycznej. Zdaniem rodziców dziecka w karcie chorobowej przed zabiegiem był zapis dotyczący konieczności operowania tylko jednego biodra. Po tym jak błąd wyszedł na jaw, pojawił się dodatkowy zapis, o konieczności leczenia także drugiego.
Dr Okoński jest etatowym pracownikiem lubelskiej Akademii Medycznej, której DSK podlega. – Ponieważ uczelnia do dziś nie otrzymała oficjalnej informacji
o wszczęciu postępowania prokuratorskiego, trudno więc teraz mówić o jakichkolwiek decyzjach personalnych w tej sprawie – mówi Włodzimierz Matysiak, rzecznik prasowy AM w Lublinie.
Dowiedzieliśmy się również, że dr Okoński jest lekarzem orzecznikiem zatrudnionym na umowę – zlecenie w PZU SA i PZU Życie. W tych firmach żadnych decyzji wobec niego nie podjęto.
Po naszych artykułach zajęcie się sprawą zapowiedziały prokuratura i Okręgowa Izba Lekarska w Lublinie.