Gumowe kaczki znowu będą się ścigać po Bystrzycy. Właściciel najszybszej wygra talon na rower za 2 tys. zł.
W wielu miastach na świecie wyścig gumowych kaczek to już tradycja. W Singapurze w 2013 roku w wyścigu wystartowało ok. 123 tysiące kaczek. Podobnie w Londynie, kiedy Tamiza upodobniła się do wielkiej wanny, bo na jej wody wypłynęło aż 200 tysięcy gumowych figurek. Rok temu podobna akcja odbyła się w Lublinie. Około 1300 gumowych kaczek popłynęło Bystrzycą.
Właściciel tej, która jako pierwsza dotarła do mety wygrał voucher na wycieczkę warty 3 tys. zł.
Druga edycja kaczej zabawy odbędzie się w niedzielę. - Mamy nadzieję, że w tym roku popłynie więcej kaczek. Spodziewamy się ok. 2 tysięcy – mówi Katarzyna Klimek z Fundacji na Rzecz Wspierania Wychowania i Edukacji „Skrzydła”.
Impreza została przeniesiona z Mostu Kultury do Parku Ludowego. Dzięki temu będzie więcej atrakcji. Wyścigowi towarzyszy festyn, który rozpocznie się już o godz. 14. Będą pokazy tańca, sztukmistrze oraz kaczy korowód, warsztaty rękodzieła, sportowe zawody rodzinne i zajęcia prowadzone przez członków Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Najmłodsi będą mogli poskakać na dmuchanych zabawkach, ułożyć klocki czy pomalować sobie twarz. Kaczki wystartują o godz. 17.
W tym roku w pomoc zaangażowały się także firmy. Dla nich przygotowano specjalne kaczki VIP, które są większe. Wystartują w oddzielnym wyścigu.
Warto pamiętać, że wyścig to nie tylko zabawa, ale też pomoc. Zebrane pieniądze pomogą sfinansować m.in. wyjazdy wakacyjne, zajęcia w świetlicach środowiskowych, posiłki czy zajęcia dodatkowe dla dzieci z dużych rodzin. W kaczej rywalizacji może wziąć udział każdy chętny. Wpisowe za wystawienie jednej kaczki to 20 zł. Można to zrobić np. przez internet na stronie www.wyscigkaczek.pl.
W tym roku można m.in wygrać voucher na rower warty 2 tys. zł, weekend w hotelu, sesję fotograficzną, gry na konsole, karnety na treningi i do fryzjera. - Wartość nagród to ok. 18 tys. zł – mówi Klimek.