24-letni Janusz B., usłyszał dzisiaj w prokuraturze zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Wczoraj rano na ul. Filaretów potrącił 68-latka.
W czwartek rano Janusz B. jechał w kierunku ul. Głębokiej. Samochód uderzył w krawężnik, przejechał przez pas zieleni. Potem wpadł na chodnik, po którym szedł 68-letni mieszkaniec pobliskiego osiedla - Roman P.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość kierowcy, który stracił panowanie nad autem - mówi Jacek Deptuś z lubelskiej policji.
Mężczyzna zginął na miejscu. Samochód przewrócił się i zatrzymał się w krzakach. Kirowca, mieszkaniec dzielnicy Czuby, był trzeźwy.
er