Jeśli masz uprawnienia, żądaj w pociągu lub autobusie tańszego biletu. Pamiętaj: nikt łaski Ci nie robi - to państwo jest fundatorem ulgi
- Kierowca był arogancki - żali się pan Leonard. - Nie chciał słuchać, że jestem inwalidą. Powiedział tylko, że... "w Łęcznej bogaci ludzie mieszkają i mogą płacić za cały bilet, bez zniżek”.
Leonard Kubiś mieszka w Lublinie. I stąd wyjechał po południu do swojego lekarza w Łęcznej. Zapłacił za bilet dla siebie i swojego opiekuna 2,80 zł. Jechali autobusem lubelskiego PPKS.
A z powrotem wsiedli do autobusu włodawskiego PPKS. Zapłacili 4,40 zł.
- To grosze - mówi Kubiś. - Ale prawo jest prawem i należy mi się zniżka. Nie mówiąc już o godnym traktowaniu człowieka - oburza się. - Miałem przy sobie wszystkie potrzebne dokumenty, a on nawet nie chciał ich oglądać. Może tam nie honorują zniżek? - zastanawia się.
- Honorujemy - zapewnia Mirosław Wit, zastępca dyrektora PPKS Włodawa. - Przecież mamy do biletów zniżkowych dopłaty z budżetu państwa - tłumaczy.
To może kierowcy są źle poinformowani, albo kiepsko wychowani?
- Zachowanie naszego pracownika było nie na miejscu. Oczywiście zrekompensujemy naszemu klientowi ten incydent. Jeśli prześle do nas kopie biletów i swoich dokumentów poświadczających niepełnosprawność. Zajmę się też sprawą niewłaściwego zachowania kierowcy - obiecuje.
Prywatni przewoźnicy
...sami decydują o tym, komu i jakie przyznać ulgi. Mogą np. stosować ulgi przewidziane w ustawie; jeśli zawrą umowę z samorządem, otrzymają dopłaty z tego tytułu.
Bezpłatnie, by szukać pracy
Osoby bezrobotne, szukające pracy, mają prawo do przejazdu bezpłatnego na podstawie "Zlecenia - bilet kredytowy”, wystawionego przez właściwy Urząd Pracy na przejazd autobusem.