Uśmiechnięty Stalin i zdjęcia zwłok polskich oficerów, wymordowanych w Katyniu. Wszystko na plakacie promującym dzisiejszy koncert w lubelskim klubie Tektura. – Nie chodziło nam o prowokację zapewniają organizatorzy.
W Tekturze miał wystąpić rosyjski duet Love Cult. Na afiszu zapowiadającym to wydarzenie, widnieją przestrzelone czaszki polskich oficerów, wydobyte z katyńskich grobów. Jest też zdjęcie zwłok jednego z zamordowanych. W środku widzimy Stalina w szyderczym geście.
Plakat wywołał powszechny szok. Również wśród władz miasta.
– To jest nieludzkie. Brakuje mi słów, by wyrazić oburzenie – mówi Piotr Kowalczyk, przewodniczący lubelskiej Rady Miasta. – To coś potwornego. Mam nadzieję, że miasto nigdy nie będzie wspierać działalności ludzi, którzy do tego dopuścili.
Według przedstawicieli klubu, plakat to jedynie nowatorskie odniesienie do historii. Nie chodziło o prowokację. Afisz zaprojektowano dawno temu.
– Chcieliśmy w nieco innej formie odnieść się do historii – mówi Michał Wolny, organizator koncertu. – To ona i wola jednego dyktatora zdecydowała o strasznym losie wielu ludzi. Nie mógłbym z tego szydzić. Dwie osoby z mojej rodziny zginęły w Katyniu.
Koncert w czasie żałoby narodowej podzielił samych organizatorów. Nie mniej kontrowersji wzbudził sam plakat. Na kolegach z klubu suchej nitki nie zostawił związany z Tekturą Szymon Pietrasiewicz.
– To jest poniżej krytyki – mówi – Nie było to jednak moim pomysłem. Jedyna słuszna decyzja to odwołanie imprezy. Do tego namawiałem kolegów. Jest mi przykro, że doszło do takiego konfliktu.
Po długiej debacie organizatorzy zrezygnowali z koncertu.
– Robimy to dla dobra miejsca – wyjaśnia Wolny. – Nie chcemy eskalować konfliktu. To nie służy ani nam, ani ludziom.
Nie wiadomo jeszcze, czy w Tekturze odbędą się kolejne imprezy, zaplanowane na ten tydzień.