Policja sprawdzi, czy działacze „Solidarności” zakłócali wtorkową manifestację w ramach Strajku Obywatelskiego. Zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia w komisariacie przy ul. Okopowej złożyli wczoraj działacze Komitetu Obrony Demokracji.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
13 grudnia uczestnicy współorganizowanej przez KOD pikiety manifestowali pod biurami poselskimi PiS przy ul. Królewskiej. Protestowali przeciwko działaniom obecnego rządu, oddali też hołd ofiarom stanu wojennego. O godz. 16, czyli w porze planowanego rozpoczęcia manifestacji, z okien pomieszczeń zajmowanych przez NSZZ „Solidarność” (związkowcy mają siedzibę w tym samym budynku, w którym znajdują się biura PiS) zaczęto emitować wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego z 13 grudnia 1981 roku. Szef lubelskiej „Solidarności” Marian Król tłumaczył nam później, że nagranie jest emitowane co roku w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego. Te wyjaśnienia nie przekonują jednak działaczy KOD-u.
– Nasze legalne zgromadzenie zostało w sposób umyślny, złośliwy i tendencyjny zakłócone nie tylko wrzaskiem i hałasem szefa hunty wojskowej sprzed wielu lat. Był to także policzek dla mieszkańców Lublina, ze właśnie w takim dniu przypomniano bełkot Jaruzelskiego – mówi Krzysztof Kamiński z Komitetu Obrony Demokracji.
– Zawiadomienie zostało przyjęte. Będziemy prowadzić czynności w tej sprawie – informuje Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy lubelskiej policji.
Działacze KOD-u planują także złożyć podobne zawiadomienie przeciwko Marianowi Kowalskiemu, który wraz z grupą narodowców próbował zagłuszyć uczestników wtorkowej pikiety.
– W tym przypadku także zwrócimy się o ustalenie, czy nosiło to znamiona zakłócania naszego zgromadzenia – zapowiada Bartosz Sierpniowski, korodynator KOD w województwie lubelskim.