Co najmniej do piątku w Lublinie i innych miastach regionu mają odbywać się protesty opozycji przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie
- Zapraszamy wszystkich mieszkańców Lublina, Zamościa, Białej Podlaskiej, Kraśnika, Krasnegostawu i każdego miasta na Lubelszczyźnie gdzie jest sąd, by przyszli o godz. 21 ze świeczkami i wyrazili swój sprzeciw wobec tego, co się dzieje w Sejmie. Kolanem przepycha się ustawę burząca nasz ustrój i demokrację – mówi Bartosz Sierpniowski, członek zarządu głównego Komitetu Obrony Demokracji i wiceprzewodniczący jego lubelskich struktur.
Wydarzenia w regionie mają być wyrazem solidarności z protestującymi w Warszawie. Już we wtorek wieczorem przed lubelski sąd przyszło ok. 200 osób. Organizatorzy zamierzają kontynuować akcję i planują, że będzie ona powtarzana co najmniej do piątku. Do tego dnia ma trwać posiedzenie Sejmu, na którym posłowie zajmują się reformami sądownictwa.
– Wierzymy, że wśród członków PiS-u są ludzie rozsądni, którzy widzą, w jakim kierunku to wszystko zmierza. Być może niektórzy się opamiętają i zrozumieją, ze jest to prywatna wojna Jarosława Kaczyńskiego, który dąży do zemsty za różne rzeczy, prawdziwe bądź urojone. Pokazał to we wtorek wieczorem – powiedział Jacek Bury, przewodniczący lubelskiej Nowoczesnej.
Chodzi o wydarzenia, jakie miały miejsce podczas sejmowej debaty. Po tym, jak poseł Borys Budka z Platformy Obywatelskiej powiedział, że Lech Kaczyński rozumiał trójpodział władzy, prezes PiS odparował: „Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami! – grzmiał z sejmowej mównicy Jarosław Kaczyński.
Przypomnijmy, że w ubiegłą środę głosami posłów PiS przyjęto zmiany w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Nowelizacja ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji jej członków będących sędziami. Nowych ma wybrać Sejm, choć do tej pory robiły to środowiska sędziowskie. Poprawki zmieniające złożony projekt zgłosił prezydent Andrzej Duda, który proponuje, by wyboru dokonywano nie zwykłą większością, a większością 3/5 głosów.
Ogromne kontrowersje budzi także poselski projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który został ogłoszony w zeszłym tygodniu w nocy ze środy na czwartek. Zakłada on, że wszyscy dotychczasowi sędziowie SN przejdą w stan spoczynku, z wyjątkiem tych wskazanych przez ministra sprawiedliwości.