Komplikuje się sądowy spór o to, czy Krzysztof Żuk powinien stracić stanowisko prezydenta Lublina i czy złamał ustawę antykorupcyjną łącząc posadę w Ratuszu z zasiadaniem w radzie nadzorczej spółki PZU Życie. Pojawiły się nowe przeszkody proceduralne i Wojewódzki Sąd Administracyjny nieprędko będzie mógł wznowić rozprawę.
Chodzi o wnioski Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Związku Miast Polskich, które domagają się dopuszczenia do udziału w postępowaniu. Wnioskowały o to jeszcze przed pierwszą rozprawą. Lubelski sąd odrzucił ich wnioski, zaś obie organizacje, o czym poinformował Onet, odwołały się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Dopóki NSA nie rozpatrzy ich zażaleń, w Lublinie nie będzie mogła się zacząć zasadnicza rozprawa.
Przypomnijmy: wojewoda wydał zarządzenie mające pozbawić Żuka władzy, ale nie weszło ono w życie, bo prezydent zaskarżył je do sądu.
Żuk może stracić stanowisko, jeżeli prawomocny wyrok sądu będzie dla niego niekorzystny i to pod warunkiem, że taki wyrok zapadnie przed końcem obecnej kadencji prezydenta.