Suchej nitki nie pozostawiają kierowcy na osobach odpowiedzialnych za przebudowę skrzyżowania al. Kraśnickiej z drogą wojewódzką nr 747. Korki obok nowej sygnalizacji sięgają aż do Tesco, a tiry mają problem ze zmieszczeniem się na wąskich pasach ruchu
Sygnalizacja miała przede wszystkim ułatwić kierowcom jadącym od Bełżyc drogą 747 skręt w lewo w stronę Lublina, bo manewr ten nie był ani łatwy, ani bezpieczny. Samorządy Lublina, województwa i Konopnicy wspólnie wyłożyły pieniądze na zmianę kształtu skrzyżowania i ustawienie świateł. Z jakim pożytkiem?
Wystarczyło, że w piątek po południu włączono nową sygnalizację i od razu na wylotówce utworzyły się duże zatory. Tak duże, że kierowanie ruchem postanowiła przejąć policja. Także wczoraj główna droga zmieniła się w wielki korek. Kolejka samochodów wyjeżdżających z Lublina znów zaczynała się na wysokości hipermarketu Tesco.
Mimo to Ratusz nie ma sobie nic do zarzucenia. – Od początku było wiadomo, że sygnalizacja ułatwi wyjazd kierowcom jadącym od strony Bełżyc, a przytrzyma samochody poruszające się krajową „dziewiętnastką” – tłumaczy Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Wielu kierowców podkreśla, że zamiast stawiać sygnalizację należałoby zbudować tu rondo. Ale na to urzędnicy się nie zdecydowali. Dlaczego? – Budowa ronda nie obyłaby się bez wyburzania budynków. To wygenerowałoby zdecydowanie wyższe koszty i pozbawiło ludzi domów – stwierdza Kieliszek.
Ale to nie koniec zarzutów stawianych przez kierowców. Poważny problem mają ciężarówki, bo wyznaczone na drodze 747 pasy ruchu (jeden w lewo, drugi w prawo) przed samym skrzyżowaniem z „dziewiętnastką” mają szerokość zaledwie 3 metrów. Do takiej samej szerokości zwęża się z 6 metrów pas dla wjeżdżających na drogę wojewódzką. – Kierowcy ciężarówek muszą dosłownie składać lusterka – skarży się nasz Czytelnik.
Także w tej sprawie Ratusz uważa, że zrobił co mógł i że postąpił słusznie. – Wszystko jest zgodne z przepisami, które w tej sytuacji pozwalają nam na zawężenie pasów ruchu do 3 metrów – mówi Kieliszek. Z jakiego powodu nie zdecydowano się na szersze pasy? – Nie było sensu robić szerszych, bo za parę miesięcy, po otwarciu południowej obwodnicy Lublina, droga 747 zostanie zdegradowana do klasy drogi zbiorczej. I od razu pod kątem tej klasy została zaprojektowana ta droga – broni urzędników Kieliszek.