Cztery kobiety okradały sklepy w jednej z lubelskich galerii handlowych. Ich łupem padły kosmetyki, ubrania i jedzenie warte 4 tys. zł.
- Jak się okazało, to dwie siostry oraz córka i synowa jednej z nich - mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiej policji. - Są mieszkankami Lublina w wieku od 29 do 55 lat.
W samochodzie, którym poruszały się kobiety policjanci znaleźli kilkadziesiąt skradzionych przedmiotów. Kradzieże zauważyła jedna z osób będących w sklepie i zawiadomiła policjantów. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.