12 i 8 tysięcy złotych straciło dwoje mieszkańców województwa. Oboje padli ofiarą oszustów podających się za urzędników. Obaj mamili unijnym dofinansowaniem. Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność.
W środę po godzinie 11.00 do mieszkania 79-letniej mieszkanki Zamościa zapukał nieznajomy. Mężczyzna podając się za pracownika jednego z miejscowych urzędów poinformował, że kobieta objęta zostanie unijną pomocą z uwagi na sytuację rodzinną. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest wniesienie wkładu własnego.
Kobieta przeświadczona o prawdziwości słów nieznajomego, przyniosła zaoszczędzoną gotówkę. Licząc pieniądze mężczyzna stwierdził, że wkrótce kobietę nawiedzi unijna komisja, która zdecyduje o dopłacie. Następnie nieznajomy opuścił mieszkanie 79-latki. Po jego wyjściu ta zorientowała się, że wraz z jego wyjściem z mieszkania zniknęły oszczędności. W sumie straciła aż 12 tys. złotych.
Według rysopisu, który zapamiętała kobieta, nieznajomy ma około 45-50 lat i 180 cm wzrostu. W dniu kradzieży ubrany był w granatowe dżinsy i taką kurtkę. Na głowie miał jasną czapkę z daszkiem.
Tego samego dnia, tym razem 8 tys. zł, stracił 93-letni mieszkaniec Chełma również po wizycie nieznanego mężczyzny. Tak jak w przypadku Zamościa, do jego domu zapukał mężczyzna podający się za urzędnika. Oferował unijne dofinansowanie osobom, które posiadają w mieszkaniach oszczędności. Starszy pan wyjął pieniądze, które przechowywał w domu i pokazał nieznajomemu. Wtedy padła propozycja, aby odłożyć gdzieś te pieniądze i udać się do urzędu po wypłatę dofinansowania. Chełmianin wraz z małżonką wyszli na zewnątrz; tam czekali na nieznajomego, który rzekomo poszedł po samochód. Kiedy nie wracał, zorientowali się, że zostali oszukani. Z domu zginęła koperta z zawartością 8 tys. zł.
Mundurowi poszukują obu złodziei i po raz kolejny apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
Polują na osoby starsze
Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich naiwności i dobrym sercu. Wchodzą do mieszkania, podając się za pracowników różnych instytucji i podając różne powody wizyty. Gdy są już w mieszkaniu, wykorzystują nieuwagę domowników i kradną kosztowności, pieniądze lub inne wartościowe przedmioty. Aby nie stać się ofiarą tego typu przestępstw, pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania względem obcych.