Plan jest taki: w piątek lubelski Orszak Trzech Króli wyrusza z pl. Zamkowego, gdzie wcześniej zaplanowano m.in. koncert kolęd. Zmierza do archikatedry. Na rydwanach jadą trzej królowie – przedstawiciele Polski, Syrii i Nigerii. Mogą być jednak zmiany w programie, jeśli okaże się, że jest siarczysty mróz.
– Drugi raz jestem królem. Jestem z tego bardzo dumny – podkreśla Assef Salloom z Syrii, doktorant KUL, jeden z uczestników wczorajszej konferencji prasowej zapowiadającej wydarzenie.
Syryjczykowi będą towarzyszyć dwaj pozostali mędrcy. W ich rolę wcielą się Nigeryjczyk i Polak – reprezentujący osoby bezdomne. – Grający króla Polak jest mieszkańcem schroniska przy ul. Dolnej Panny Marii – mówi Renata Babiarz, dyrektorka Ośrodka Wsparcia dla Osób Bezdomnych.
Na pl. Zamkowym będą też charakterystyczne już elementy lubelskiego orszaku, w tym m.in. spóźniony czwarty król, czyli podwieszana kilkumetrowa konstrukcja oraz kadzielnica – być może największa na świecie, jak też gwiazda betlejemska.
Będą też nowe elementy. Specjalnie na orszak uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Lublinie upieką ciasteczka i chlebki, które będą rozdawane uczestnikom. Nawiązują do patrona 2017 roku – św. Brata Alberta. – Pomyśleliśmy, że trzeba ten patronat podkreślić – mówi Marcin Rakowski, wicedyrektor SOSW. – Jedna z myśli św. Brata Alberta to ta, że trzeba być dobrym jak chleb.
Każdy z uczestników orszaku tradycyjnie już otrzyma koronę i śpiewnik. Organizatorzy przygotowali też dzwoneczki. Dzięki wsparciu lubelskich restauratorów będzie też gorąca herbata i kawa.
Orszak przejedzie ulicami Lublina, później uczestnicy będą modlić się w archikatedrze, gdzie zaplanowano pokłon św. Rodzinie – w tej roli rodzina państwa Studzińskich. Uroczystej Eucharystii będzie przewodniczył arcybiskup Stanisław Budzik.
– W archikatedrze będzie mała inscenizacja, która wprowadzi nas w klimat stajenki betlejemskiej – zapowiada Krzysztof Dąbek, dyrektor Zespołu Szkół Plastycznych im. Cypriana Kamila Norwida w Lublinie, który od lat aktywnie uczestniczy w przygotowaniach do orszaku.
W archikatedrze uruchomiony zostanie też filatelistyczny punkt pocztowy. – Będą karty pocztowe. Zostały zamówione również specjalne znaczki pocztowe prezentujące kadzielnicę, bramę betlejemską czy też czwartego króla – wylicza Andrzej Wyroślak, naczelnik urzędu pocztowego przy Krakowskim Przedmieściu. – Karty pocztowe, znaczki, aleteż i specjalny stempel mają rozpropagować lubelski Orszak Trzech Króli – dodaje Dąbek.
Niepokój organizatorów budzi jedynie prognoza pogody na najbliższe dni. – Martwimy się, jak bardzo spadnie temperatura powietrza, bo rodzice przychodzą na orszak z małymi dziećmi – przyznaje ks. Ryszard Podpora, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Lubelskiej. – Kiedyś podczas orszaku było minus 8 st. C i to już się bardzo czuło. Teraz synoptycy zapowiadają minus 11 st. C.
Organizatorzy nie wykluczają, że przy siarczystym mrozie, ze względu na bezpieczeństwo uczestników orszaku, mogą nastąpić zmiany w programie.
Póki co procesja orszakowa ma wyruszyć z pl. Zamkowego o godz. 12.10. Wcześniej - o godz. 11.15. rozpocznie się wspóne kolędowanie. Będą rozdawane też korony i śpiewniki. O godz. 13 zostanie odprawiona msza w archikatedrze.