Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

10 maja 2015 r.
12:39

Kto rządzi na lubelskim stadionie. Komentarz

0 45 A A
(fot. Maciej Kaczanowski)

Pierwszy raz byłam na stadionie, pierwszy raz na meczu rugby, chyba nawet pierwszy raz na jakimkolwiek meczu. Może dlatego bardziej od tego, co dzieje się na boisku, interesowało mnie co się dzieje poza nim.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Najpierw pojawiła się pierwsza szmata, po polsku. – Zaraz zdejmą – myślę sobie. Ale czas mija, a nikt nie interweniuje. Wręcz przeciwnie – ochrona, która stała obok gdzieś się ulotniła.

Dokładnie po drugiej stronie stadionu na trybunach siedzą Ukraińcy, to komunikat dla nich. Za chwilę przekaz zostaje wzmocniony. Obok pierwszej szmaty zawisa druga – po ukraińsku, z błędami. Wtedy publiczność siedząca na tym sektorze wstaje i przenosi się obok. Pod hasłami zostają tylko oni. Z daleka wygląda to tak jakby grupa dwudziestu ogolonych na łyso facetów miała władzę nad całym stadionem.

To nie był mój pomysł, by tam iść. Ale mam szczęście mieć koleżanki – kreatywne, odważne kobiety. – Idziesz z nami zerwać banery? – usłyszałam. – Jasne – ucieszyłam się.

Przyznaję, moja wiedza o środowisku kibolskim jest właściwie żadna. Kiedyś pisałam o kibicach Motoru Lublin, skarżyli się, że policja traktuje ich jak bydło. Opowiadali, że jadąc na mecz muszą sikać do butelek, bo autokary mają zakaz zatrzymywania się. Gdy zapytałam o to ówczesnego szefa lubelskiej prewencji, wyciągnął z szafy „mundur”, w którym jego podwładni obsługują mecze. Tarcza, hełm, pałka, kamizelka, ochraniacze. W razie gdyby kibolom udało się po drodze na mecz zrobić zakupy w ogrodniczym…

Akcja była szybka. Weszłyśmy na ich trybunę, szmata zniknęła w parę sekund. Zerwali się natychmiast. – Co wy, k…, robicie?! Oddawaj to! – rzucili się na Gośkę i Agatę.

Odśpiewali nam wymyśloną na szybko przyśpiewkę. Coś o ruskich k… w refrenie. Wiedziałyśmy, że jak pójdziemy, to powieszą znowu. Usiadłyśmy. W ostatnim rzędzie tuż pod ścianą, która okazała się tak świetną przestrzenią eksplozycyjną.

Ochroniarze? Jakby się zapadli pod ziemię. Za to przybiegł zastępca prezydenta. – Jestem zaskoczony postawą ochrony – wydyszał.

– My też, ale lepiej niech pan stąd idzie.

Weszli panowie w zielonych kamizelkach. Stanęli w rzędzie, sektor obok. Zareagowali błyskawicznie, gdy nagle na „żylecie” pojawił się ukraiński kibic. Ci od szmaty pewnie by go olali, gdyby nie jego wylewność okraszona wylaniem na nich piwa z plastikowego kufla. Niechcący.

Wyglądało to tak jakby istniała jakaś niepisana zasada – wy nie wchodzicie na nasz sektor, a my robimy co chcemy - palimy fajki i wieszamy co chcemy. Gdy ta zasada została złamana zrobiło się gorąco.

– W….ć stąd!

– Marian, zabierz ich stąd, bo zaraz będzie zadyma!

– I tego banderowca zabierz! I te k… też!

Parę minut przed końcem meczu wyszłyśmy ze stadionu. Pod bramą stał oddział prewencji.

Czy zrobiłyśmy coś wyjątkowego? Myślę, że tak. I wcale nie chodzi o to, jakie hasła były wysprejowane na szmatach. Mam świadomość, że podpisuje się pod nimi wielu Polaków. Chodzi o coś innego. Stadion, pod którym zaparkowały autokary na ukraińskich blachach, nie jest miejscem, by się nawzajem obrażać. Spodziewałabym się raczej solidarności z krajem, który właśnie stracił kawałek siebie. I może stracić jeszcze więcej.

I jeszcze coś. Na takie banery na meczu piłki nożnej nikt, by pewnie nie zwrócił uwagi, ale to było rugby. Jak mówią Ukraińcy, rugby to nie sport, to kultura. W Lublinie tej kultury zabrakło.

Nie wiem, czy to byli kibole, narodowcy, czy dwa w jednym. Faktem jest, że na 15-tysięcznym stadionie rządzi osobowa grupa 20-30 łysych facetów. I mogą obrażać, ustalać swoje zasady, a koledzy z firmy ochroniarskiej zdejmą plakietki i pójdą do domu. Trochę wstyd…

A Wam dziewczyny, dziękuję. Jestem dumna, że mam takie koleżanki.

Pozostałe informacje

Policjant nie był prawdziwy. Ale stracone 200 000 złotych już tak
OSZUSTWO NA POLICJANTA

Policjant nie był prawdziwy. Ale stracone 200 000 złotych już tak

Oszust wmówił kobiecie, że jej konto padło ofiarą hakerów i musi przelać swoje pieniądze na „bezpieczny rachunek”.

Kto z nich powinien reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji 2025?
SONDA
film

Kto z nich powinien reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji 2025?

Komisja wybrała 10 utworów, które wybrzmią podczas finału polskich kwalifikacji do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025. W walentynki dowiemy się, kto pojedzie do Szwajcarii i będzie reprezentować Polskę na eurowizyjnej scenie.

Chernobylite 2: Exclusion Zone
PROMIENIOWANIE
film

Chernobylite 2: Exclusion Zone. Co zobaczymy w Czarnobylu? (wideo)

Przy pierwszej części się sprawdziło. Polskie studiu The Farm 51 pracuje przy grze Chernobylite 2: Exclusion Zone i potrzebuje wsparcia. Stąd kampania na Kickstarterze.

Australian Open. Świątek i Hurkacz w nocy powalczą o trzecią rundę
NA KORCIE

Australian Open. Świątek i Hurkacz w nocy powalczą o trzecią rundę

Pora na drugi mecz na Australian Open dla Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Tym razem polscy kibice nie dość, że będą musieli „zarwać noc” by oglądać polskich tenisistów na żywo, to dodatkowo będą musieli dokonać wyboru, które spotkanie oglądać

Z Tik-Toka na scenę. Mama na obrotach w Białej Podlaskiej
patronat
21 stycznia 2025, 19:00

Z Tik-Toka na scenę. Mama na obrotach w Białej Podlaskiej

Już 21 stycznia w sali widowiskowej Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej wystąpi Klaudia Klimczyk powszechnie znana jako Mama Na Obrotach. Przyjeżdża z nowym programem „Kiedyś, a dziś”.

Koci herosi z lubelskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt szukają kochającego domu
ZDJĘCIA
galeria

Koci herosi z lubelskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt szukają kochającego domu

Mówi się, że nikt nie da ci tyle miłości co zwierzę, któremu uratowałeś życie. I to jest prawda: zwierzak wzięty ze schroniska odpłaca się nieograniczoną miłością. Obecnie na kochający dom w lubelskim schronisku czeka 116 kotów.

Lodowisko już działa. Można nawet zarezerwować całą taflę

Lodowisko już działa. Można nawet zarezerwować całą taflę

Szkoła Podstawowa nr 5 w Świdniku otworzyła lodowisko pod chmurką. Dziś wszyscy ślizgają się za darmo. Potem trzeba będzie już płacić. Ile?

Chcieli ukraść kawę. Nakrył ich dzielnicowy
NA GORĄCYM UCZYNKU

Chcieli ukraść kawę. Nakrył ich dzielnicowy

Dwóch mężczyzn próbowało ukraść kawę w sklepie na Kalinowszczyźnie. Na ich nieszczęście, w tym samym czasie zakupy robił tam policjant.

Jesse Eisenberg i Kieran Culkin na planie filmu Prawdziwy Ból
DO ZOBACZENIA
film

Prawdziwy ból: Premiera online już za chwilę (wideo)

Były zdjęcia w Lublinie i Krasnymstawie, były świetne recenzje, są nagrody i nominacje. Czas na premierę w streamingu. Kiedy i gdzie obejrzymy Prawdziwy Ból?

Aukcja Pride of Poland w 2024

Promują konie w Paryżu i szukają firmy eventowej. Już szykują się na aukcję Pride of Poland

Do wydarzenia jeszcze wiele miesięcy, ale przygotowania do tegorocznych Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim już ruszyły. Stadnina szuka firmy eventowej, która zorganizuje techniczne zaplecze dla 2 tys. gości podczas sierpniowej imprezy.

– O małżeństwo trzeba dbać - mówią Teresa i Piotr Mojzessowie
PÓŁ WIEKU RAZEM
galeria

Przeżyli z sobą wiele lat. „Trzeba umieć ustąpić i powiedzieć przepraszam”

Wasza obecność dzisiaj tutaj to dowód, że miłość istnieje – mówił Rafał Zwolak, prezydent Zamościa i zdradził, że sam jest po ślubie 26 lat. Słuchali go małżonkowie ze znacznie dłuższym stażem, którym Prezydent RP przyznał Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.

Słowa uznania i łzy szczęścia. Centrum opiekuńczo-mieszkalne już otwarte
galeria

Słowa uznania i łzy szczęścia. Centrum opiekuńczo-mieszkalne już otwarte

Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne przy ulicy Poturzyńskiej 1 jest nową miejską placówką z zakresu pomocy społecznej. Inwestycja została dofinansowana kwotą 3,15 mln zł w ramach Programu „Centra Opiekuńczo-Mieszkalne” Ministra Rodziny i Polityki Społecznej. Całość kosztów to niemal 4 mln zł.

23-latek zatrzymany za narkotyki i próbę przekupstwa
Lubycza Królewska

23-latek zatrzymany za narkotyki i próbę przekupstwa

Miał w domu mefedron, susz roślinny i próbował przekupić policjantów. Może trafić za kratki na kilka lat.

Nie żyje Witold Popiołek. Były starosta puławski, samorządowiec z gminy Końskowola

Nie żyje Witold Popiołek. Były starosta puławski, samorządowiec z gminy Końskowola

Starostwo powiatowe w Puławach poinformowało, że dzisiaj rano zmarł Witold Popiołek, były starosta puławski, członek zarządu powiatu oraz były wójt gminy Końskowola. Miał 80 lat.

Wiktora Kawka wraca do Zamościa

Wychowanek wraca do KPR Padwy Zamość

Do drużyny KPR Padwa Zamość wraca rozgrywający Wiktor Kawka. Ekipa z Zamościa ma też nowego lewoskrzydłowego

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

89,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

105,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zlacz

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Komunikaty