Rozmowa z Magdą Dylon, kandydatką Lubelszczyzny do korony najpiękniejszej Polki w konkursie Miss Polonia
- Nawet tego nie zakładam. Finał jest wieloetapowy, a na każdym odpada po kilka dziewczyn. Na razie nie myślę o finale.
• Czy zdradzi nam pani trochę swoich cyferek?
• I pewnie dzień w dzień siłownia i dieta. Nie wie pani, jak dobra może być np. golonka…
- A skąd! Za siłownią nie przepadam i nie trzymam rygorystycznej diety. Lubię przede wszystkim szpinak pod każdą postacią - pierogi, naleśniki, lasagne. Najlepiej jak mi go babcia przyrządzi. Przepadam też za schabowymi.
• Jak powinien wyglądać mężczyzna, żeby pani na niego spojrzała?
• Pani ulubiony samochód to… porsche? Lamborghini?
• Ulubiony film?
- "Frida” z Salmą Hayek w roli głównej.
• Po finałach zapewne przyjdzie czas na krótki odpoczynek. Gdzie się pani wybiera?
- W drodze do finału wygrałam wycieczkę. Jeszcze nie zdecydowałam, gdzie pojadę. Chciałabym bardzo zobaczyć piramidy, Luxor. Moim największym marzeniem są jednak Chiny. Kiedyś tam pojadę.