W drugim kwartale przyszłego roku ruszą prace przy rozbudowie terminalu w Porcie Lotniczym Lublin. Wiadomo już, że inwestycja będzie kosztować o kilka milionów złotych więcej niż zakładano
Terminal po rozbudowie będzie mógł obsłużyć do 1 mln pasażerów rocznie. W planach jest budowa nowej hali odlotów o powierzchni 1,8 tys. mkw. Ta istniejąca zostanie przystosowana do obsługi połączeń poza strefą Schengen (w przypadku lubelskiego portu, chodzi o loty do wszystkich lotnisk w Wielkiej Brytanii oraz do Dublina, Burgas, Tel Awiwu i Kijowa).
W kwietniu ogłoszono przetarg na wykonanie prac. Zgłosił się do niego tylko jeden oferent. Warszawski Budimex wybudowanie nowego terminalu wycenił na 12,6 mln zł. Było to o cztery miliony więcej, niż lotnisko planowało wydać. Postępowanie przetargowe zostało unieważnione, a poszukiwania wykonawcy rozpoczęto na nowo. Tym razem to władze portu zwróciły się do sześciu firm, z którymi usiadły do rozmów. – Dodatkowy czas, który mamy, poświęcamy na dokładniejsze uzgodnienia. W tej chwili rozmawiamy z trzema potencjalnymi wykonawcami – mówi nam Krzysztof Wójtowicz, prezes Portu Lotniczego Lublin.
Negocjacje oznaczały przesunięcie inwestycji w czasie. W ich trakcie wyjaśniło się też, że nowy terminal będzie kosztował więcej, niż zakładano. – To jest skomplikowany obiekt, który ma w sobie dużo różnych systemów. Okazuje się, że kłopotliwe jest dostawienie nowego budynku do ściany obecnego. W miejscu, do którego chcemy dostawić nowy segment, kończą się wszystkie instalacje. Będzie je trzeba praktycznie budować od nowa i to nam podraża koszty. Szukamy takich rozwiązań, aby były one jak najniższe – wyjaśnia prezes PLL.
I przyznaje, że ostateczny koszt inwestycji może być zbliżony do wyceny z unieważnionego przetargu. Potencjalni wykonawcy do końca roku mają otrzymać zaproszenia do składania ofert. Prace miałyby ruszyć na przełomie marca i kwietnia. Potrwają około roku. – Chcemy, żeby nowy terminal w pełni funkcjonował w szczycie sezonu letniego w 2019 roku – zapowiada Wójtowicz.
Według wcześniejszych zapowiedzi nowa hala odlotów miała być gotowa w przyszłym roku. Tymczasem już teraz zdarzają się dni, gdy na lubelskim lotnisku robi się tłoczno. Między innymi dlatego niedawno podjęto działania w celu usprawnienia ruchu w terminalu. Utworzono dwa dodatkowe miejsca odprawy paszportowej. Ustawiona ma zostać także wiata z miejscami do obsługi pasażerów strefy Non Schengen oczekujących na wejście do samolotu.
W okresie od stycznia do października br. z Portu Lotniczego Lublin skorzystało ok. 360 tys. pasażerów. Władze lotniska założyły, że w całym 2017 roku obsłuży ono 400 tys. podróżnych.