Tylko w ciągu kilkudziesięciu minut istnienia e-sądu, na jego stronie internetowej zarejestrowało się ponad tysiąc użytkowników. Do ściągania tą drogą pieniędzy szykują się już firmy skupujące długi.
- To historyczna chwila dla sądownictwa – mówił podczas jego uroczystego otwarcia Krzysztof Wojtaszek, prezes Sądu Okręgowego w Lublinie.
E-sąd swoim działaniem obejmie cały kraj. Ma rozpoznawać sprawy w tzw. trybie upominawczym, a więc te, które nie wymagają przeprowadzenia postępowania dowodowego. Dotyczy to np. niezapłaconych rachunków za telefon, prąd, gaz. Dlatego do ściągania tą drogą pieniędzy szykują się już firmy skupujące długi. Dzięki e-sądowi sprawy przeciwko dłużnikom będą rozstrzygane szybciej.
Pierwsze pozwy będzie można wysłać do sądu przez internet od 10 stycznia.