Upominki od świętego Mikołaja przekazali lubelskim politykom działacze Młodych dla Wolności. Nie były to jednak miłe prezenty, a rózgi za „złe uczynki”.
Swoją akcję członkowie lubelskich struktur młodzieżówki partii Wolność zorganizowali po raz drugi. - W tamtym roku wręczyliśmy rózgi tylko obozowi rządzącemu. Mikołaj uznał jednak, że w tym roku należy ukarać także władze Lublina za to, że rok w rok dopuszczają się zadłużania miasta na koszt przyszłych pokoleń.
Tegoroczny deficyt budżetowy wyniósł 110 mln zł, a zadłużenie osiągnęło 1 mld 480 mln zł. Budżet na przyszły rok też jest planowany z deficytem i zadłużenie ma wynieść 1 mld 570 mln zł – mówi Michał Błaszczak, prezes Młodych dla Wolności w okręgu lubelskim. I wylicza rosnący dług Lublina, który w przyszłorocznym budżecie ma sięgnąć 1 mld 570 mld zł. Wypomina też nepotyzm w postaci zatrudnienia na stanowisku wiceprezesa podległej Ratuszowi Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej córki radnej PO Marty Wcisło (po nagłośnieniu sprawy przez media rezygnowała z posady w spółce).
Zatrudnienie córki jednej z radnych w zarządzie miejskiej spółki. Członkowie młodzieżówki ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego jedną z rózg zanieśli do sekretariatu prezydenta Krzysztofa Żuka. Nie ominęli też biur poselskich Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Królewskiej, bo i w tym roku postanowili wypomnieć grzeszki obecnemu rządowi.
- Obóz rządzący znowu nie zachowywał się dobrze, nie realizował obietnic wyborczych, a zamiast tego podnosił kolejne podatki, utrzymywał nadzwyczajnie podwyższoną stawkę VAT. Co więcej, rząd już przyznał sobie nagrody, w postaci różnych profitów dla urzędników w sumie o wartości 300 mln zł tylko w tym roku. Dodatkowo, cały czas zaognia konflikt z Rosją i wywołuje kolejne awantury dyplomatyczne, co nie przeszkadza mu w promowaniu importu rosyjskiego węgla kamiennego – dodaje Rafał Kulicki, członek lubelskich struktur młodzieżówki.