Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

23 listopada 2001 r.
20:14
Edytuj ten wpis

Lubelski proces o czary

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziadosz
0 0 A A
Nie chciała się dobrowolnie przyznać do czarów? Powie wszystko, tylko ją troszkę popieścimy...  (Jac
Nie chciała się dobrowolnie przyznać do czarów? Powie wszystko, tylko ją troszkę popieścimy... (Jac

Wiara w realność czarów i istnienie ludzi mających bezpośredni kontakt ze światem demonów obecna jest od zarania dziejów ludzkości. Żadna z wcześniejszych cywilizacji nie organizowała jednak masowo procesów opartych na systematycznej "nauce” o czarownicach. Inscenizacja procesu o czary w Lublinie przyciągnęła, podobnie jak w średniowieczu, tłumy z ledwością mieszczące się w sali.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Inscenizacja procesu o czary, przygotowana przez Wiesława Tekely i Grzegorza Smyka oraz Koło Naukowe Prawników przy Wydziale Prawa i Administracji, pokazana została w ramach zorganizowanego niedawno przez UMCS Festiwalu Nauki.
Z punktu widzenia człowieka trzeciego tysiąclecia jest to widowisko żenujące, obnażające całą mizerię ludzkiej kondycji. Aż wstyd pamiętać, że strach i niewiedza wyzwalały w naszych przodkach nieprzebrane pokłady podłości i okrucieństwa. Co gorsza, sankcjonowane obowiązującym wówczas prawem. Być może jednak pod względem moralności wcale się tak wiele nie różnimy od ludzi średniowiecza i warto o tym wciąż przypominać...
Wiara w realność czarów i istnienie ludzi mających bezpośredni kontakt ze światem demonów obecna jest od zarania dziejów ludzkości, znajdując odbicie w mitach, baśniach, legendach. Żadna z wcześniejszych cywilizacji nie organizowała jednak masowo procesów opartych na systematycznej "nauce” o czarownicach. To była pierwsza akcja ludobójstwa podbudowana ideologicznie i naukowo, teologicznie i prawnie słynną księgą "Młot na czarownice”.
W XV wieku Kościół katolicki, mocą swojego autorytetu, oficjalnie potwierdził istnienie czarownic. Był to rezultat trwającego kilka stuleci procesu, pierwotnie bowiem wiarę w czary traktowano w chrześcijaństwie na równi z pogańskimi gusłami. W roku 785, podczas synodu w Paderborn postanowiono, że kara śmierci grozi każdemu, kto zwiedziony ciemnym zabobonem utrzymywać będzie, że czarownice istnieją naprawdę. Do XI wieku stos nie był oficjalnie przewidziany w przypadku oskarżenia o czary. Dopiero podczas wielkich heretyckich ruchów w XI-XIII wieku Kościół zmienił stanowisko. Tomasz z Akwinu potwierdził istnienie czarownic i demonów oraz możliwość kontaktów płciowych z nimi.
Największe nasilenie polowań na czarownice miało miejsce w okresie wojny trzydziestoletniej, czyli na początku XVII w. Szacunki dotyczące ofiar są bardzo różne. Najbardziej optymistyczne mówią o kilku tysiącach, najbardziej czarne - o... trzech milionach.
Czarownicom stawiano zarzut, że hostia zmieszana z krwią nie ochrzczonego dziecka służyła im do sporządzania maści umożliwiającej latanie. Maść takowa mogła być sporządzana również z tłuszczu nowo narodzonego dziecka. Zarzucano im również: tajne spotkania nocą w odosobnionych miejscach, rozpustę, degenerację, dążenie do zniszczenia lub przejęcia władzy nad światem i pakty z mocami nieczystymi. Przyznanie się do winy wymuszano torturami. A jak wielka jest pomysłowość ludzka w tworzeniu systematycznych metod zadawania bliźnim bólu, można się przekonać na wędrującej po Polsce i cieszącej się niesłabnącym zainteresowaniem wystawie "Średniowieczne narzędzia tortur”. Z innych wspomnieć warto o metodzie pławienia. Polegała ona na tym, że oskarżoną o czary kobietę, w celu sprawdzenia, czy jest rzeczywiście czarownicą, czy też nią nie jest, wrzucano w ubraniu do stawu, jeziora czy rzeki. Jeżeli utonęła (o co nie było trudno, wszak średniowieczne kobiety nosiły wiele szat, które - namoczone - ciągnęły je na dno) - znaczyło, że była czarownicą. Jeżeli nie utonęła - znaczyło, że użyła do tego swej tajemnej mocy i trzeba było pozbawić ją życia. Kończyła wtedy swój żywot na stosie lub katowskim pieńku.
Tajna wiedza o magii i sposoby jej tępienia stanowią doskonały przykład racjonalnej metodologii w służbie społecznego obłędu. Nie jest to z pewnością zamknięty rozdział naszych dziejów, a zainteresowanie, jakim cieszą się parapsychologia, medycyna alternatywna itp. świadczą o tym, że analiza mechanizmów leżących u podstaw prześladowań czarownic i sposobów ich ideologicznego wykorzystania, może okazać się niesłychanie przydatna zarówno przy próbach zrozumienia funkcjonowania różnych aparatów represji, jak i lęków, i fobii kultury, w której żyjemy.
Lubelski proces o czary poprzedziła dyskusja o prawie i etyce. Zgromadziła niezbyt wielką, ale niezwykle zainteresowaną tematem publiczność. Doborowe grono teoretyków i praktyków prawa debatowało o swoich dylematach. Rozważali na przykład, czy moralnie jest darować winy bandycie, który jako świadek koronny denuncjuje swoich kompanów. Profesorowie mówili, że jest to prawo rodem ze średniowiecza, a przecież obecna, wysoce wyrafinowana nauka może zweryfikować każdy potencjalny dowód winy. Nie potrzeba więc świadka, którego wiarygodność pozostawia wiele wątpliwości, o moralności już nie wspominając. Prokurator przyznawał, że rzeczywiście jest to metoda moralnie podejrzana, ale za to dość skuteczna i nieporównywalnie tańsza.

Pozostałe informacje

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

Galeria Rzeźby prof. Mariana Koniecznego podlega Muzeum Zamojskiemu. Są w niej prezentowane prace artysty, autora tak znanych pomników jak np. Warszawskiej Nike, Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ale również Jana Zamoyskiego w Zamościu. Przed budynkiem na os. Planty, niezależnie od wewnętrznej ekspozycji podziwiać można rzeźby Wisła, Macierzyństwo I i Macierzyństwo II

Jest plan, by zmienić plan. A galerię wyprowadzić

Teraz można tam prowadzić jedynie działalność związaną z turystyką. Jeśli plan zagospodarowania przestrzennego się zmieni, to budynku obecnej galerii rzeźby mógłby powstać dzienny dom opieki dla seniorów. Radni dali na to zgodę. Ale decyzję poprzedziła dyskusja, bo nie wszystkim pomysł się podobał.

Fryderyk Janaszek strzelił w sobotę gola w meczu przeciwko GKS Tychy, ale Górnik nie zdołał sięgnąć po wygraną

Górnik Łęczna formalnie zakończył rundę jesienną. Stali się specjalistami od remisów

Górnik Łęczna zakończył rundę jesienną zremisowanym meczem z GKS Tychy. Nie było to jednak ostatnie spotkanie zielono-czarnych w tym roku kalendarzowym. Podopiecznych trenera Pavola Stano czekają jeszcze dwa starcia z rundy rewanżowej

Robert Lis

Cztery lata dyrektora Lisa. Powody odejścia ze szpitala

Robert Lis z końcem roku rozstaje się ze szpitalem w Radzyniu Podlaskim. Potwierdza, że na rezygnację z dyrektorskiego stanowiska złożyły się głównie względy osobiste. A placówkę zostawia w dobrej kondycji.

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"
film

Kolejny pedofil w rękach "łowców głów"

Lubelscy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami ze stolicy zatrzymali 46-letniego mężczyznę poszukiwanego za pedofilię. Najbliższe 6 lat spędzi w więzieniu.

AWP Budowlani II Lublin zakończyła rundę jesienną przegraną z KS AWF AZS II Warszawa

AWP Budowlani II Lublin zakończyli rundę porażką w Warszawie

W ostatnim meczu rundy jesiennej AWP Budowlani II Lublin przegrali na wyjeździe z KS AZS AWF II Warszawa.

Nie wyszedł mu zakręt i zaparkował w ogrodzeniu

Nie wyszedł mu zakręt i zaparkował w ogrodzeniu

Alkohol i jazda na motocyklu to nie jest dobre połączenie. Przekonał się o tym 77-letni mieszkaniec powiatu ryckiego.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty