Chcą wesprzeć lekarzy, pielęgniarki oraz inne osoby związane ze środowiskiem medycznym w czasie walki z epidemią koronawirusa poprzez dostarczanie im ciepłych posiłków. Dotychczas zaangażowało się w nią kilkadziesiąt lubelskich restauracji, lokali czy firm cateringowych. Liczba ta stale rośnie.
Chodzi o skoordynowanie ogólnopolskiej akcji przekazywania posiłków całemu personelowi medycznemu i ludziom pracujących w szpitalach, którzy będą w tym trudnym nadchodzącym czasie dawali z siebie wszystko na wielogodzinnych dyżurach, pracując ponad siły.
„Wirus buduje między nami dystans, ale pokażmy, że nawet zachowując bezpieczną odległość potrafimy być bliżej siebie niż wcześniej” – czytamy na Facebooku WzywamyPosiłki.
Organizatorzy są w stałym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia i Inspekcją Sanitarną. Ważne jest, aby dostarczane posiłki były po wcześniejszej obróbce termicznej oraz by dostarczanie ich odbywało się bezpiecznie. Wyrażają również prośbę, by nikt nie działał na własną rękę i nie zawoził sam jedzenia do szpitali. Podkreślają, że bardzo istotne jest to, aby postępować rozważnie i ostrożnie.
Ich obecne działania skupiają się również na poszukiwaniu dużej organizacji pozarządowej, która pomoże przeprowadzić (a potem rozliczyć) zbiórkę corwdfoundingową na pokrycie kosztów akcji związanych m.in. z logistyką dostaw.
W akcję zaangażowały się m.in. restauracja Incognito i lokal U Kucharek. Z ich facebookowych fanepage’ów dowiemy się: „Sytuacja jest trudna, nie będziemy tego ukrywać. Ale naszych problemów nie da się nawet w części porównać do tego, z czym zmaga się teraz służba zdrowia. Dlatego w związku z zamknięciem lokali gastronomicznych postanowiliśmy wykorzystać nasze możliwości tak, żeby chociaż trochę pomóc w tych trudnych chwilach”. Lokale informują o planach dostarczania do szpitali 10 posiłków dziennie. Aby zminimalizować ryzyko zarażenia, jedzenie będzie odbierane przed lokalami.
– Dzisiaj mamy spotkanie w tej sprawie. Chcemy skoordynować akcję tak, by była jak najbardziej bezpieczna dla wszystkich (i dowożących, i odbierających). Wkrótce zaczynamy działać. Moje szefostwo ma w swojej rodzinie dużo lekarzy, więc spotyka się z na co dzień z problemem przepracowania pracowników służby zdrowia. Pomoc im jest więc automatycznym zachowaniem. Ludzie powinni jednoczyć się w ciężkich sytuacjach i tak się właśnie dzieje – mówi Dorota Borowiecka, managerka restauracji Zielony Talerzyk.
– Szpital na Staszica 16, który będziemy wspierać wykonuje kawał dobrej roboty. Dlatego zdecydowaliśmy się pomóc lekarzom tam pracującym, przygotowując im pizzę. Zresztą dużo restauracji chce zaangażować się w tę akcję. To ważne, by lekarze czuli nasze wsparcie. Pomagamy, jak możemy. Nie mamy innej możliwości, nie zgłosimy się tam jako wolontariusze, bo się na tym zwyczajnie nie znamy. Przyrządzanie ciepłych posiłków dla lekarzy jest więc najlepszą opcją, by zrobić coś dobrego – mówi Gabriel Zgórski, właściciel restauracji Viva La Pizza.
Do udziału w akcji zachęca także Miasto Lublin, na którego Facebooku znajdziemy informację: „Ogromny ciężar i odpowiedzialność spoczywa na lekarzach, pielęgniarkach i wszystkich pracownikach szpitali. Potrzebują posiłków! #wzywamyposiłki więc! Lubelskie restauracje mają dużo mniej pracy więc mogą stanąć w szeregu i pomóc posiłkiem tym, którzy w gigantycznym stresie i napięciu pracują w tych trudnych dniach w lubelskich szpitalach”.
Zainteresowani akcją mogą kontaktować się poprzez Facebooka akcji Wzywamy Posiłki lub maila: justynadomaszewicz@gmail.com