To bezczeszczenie miejsca pamięci narodowej – tak aktywiści od górek czechowskich oceniają festyn planowany tu na niedzielę. Imprezę krytykuje też członek zarządu województwa. Organizatorzy nie zamierzają odwoływać wydarzenia
Wiele atrakcji dla dzieci i młodzieży m.in. dmuchańce, strefa animacji, pokazy służb ratunkowych, liczne warsztaty i konkursy z nagrodami – tak niedzielny festyn na górkach czechowskich zapowiada jego organizator: stowarzyszenie Lubelska Liga Gier Miejskich.
Impreza ma trwać od południa do godz. 18, zaś godzinę przed finałem planowany jest „występ artystyczny lubelskiej młodzieży”. Wszystko ma się odbywać koło placu zabaw zbudowanego przez spółkę TBV Investment wraz z alejką dla pieszych łączącą ul. Koncertową z Poligonową.
Planowane wydarzenie oburzyło miejskich aktywistów. – Wydaje się być wielką nieprzyzwoitością organizować różnego rodzaju imprezy rozrywkowe, festyny rodzinne w miejscu niesprawdzonego grobu – mówi Magdalena Nosek z nieformalnej grupy Górki Czechowskie Wietrznie Zielone. – Wiadomo nie od dziś, że na górkach odbywały się masowe egzekucje.
Nosek twierdzi, że w wąwozach tylko do roku 1942 zgładzono 1500 osób. Aktywiści dodają, że nie jest to pełna liczba, bo zbrodni dokonywano również później. Przekonują też, że w ziemi wciąż leżą ludzkie szczątki. Chcą, by wydarzenie zostało przeniesione gdzieś indziej. – Do samej imprezy nic nie mamy, nie podoba nam się tylko wybór tego miejsca – zastrzega aktywistka. – W najbliższą niedzielę szykuje nam się w mieście taniec na mogiłach.
Działacze przekonują również, że festyn nie powinien się odbyć na górkach, by nie szkodzić ich przyrodzie. – Są tutaj 94 gatunki chronione prawnie – mówi Urszula Chłopicka, jedna z aktywistek zwracających uwagę na los zwierząt. – Raczej nie zniosą hałasu, baloników i biegania po krzakach tysięcy osób naraz – ocenia Nosek.
O zmianę miejsca imprezy apelował w czwartek także Sebastian Trojak, członek zarządu województwa lubelskiego. Jego zdaniem mieszkańcy Lublina wręcz „uczestniczą w operacji socjotechnicznej”.
– Wprowadza się do naszej świadomości obraz górek czechowskich jako terenu inwestycyjnego, a z drugiej strony jako terenu rozrywki i zabawy – mówi Trojak. – Ten teren nigdy nie powinien być terenem inwestycyjnym z uwagi na wartość przyrodniczą i nigdy nie powinien być terenem rozrywki i zabawy z uwagi na tragiczną, nie do końca jeszcze wyjaśnioną historię tego miejsca.
Organizatorzy festynu nie rezygnują z wydarzenia. – Lokalizacja górek czechowskich została wybrana z uwagi na brak podobnych imprez dla mieszkańców w tym rejonie – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Lubelską Ligę Gier Miejskich. – Nie ma żadnych przeciwwskazań, w tym prawnych, do organizacji festynu rodzinnego.
– Jest to ostatni komentarz w tej sprawie – stwierdza Jakub Gęca, wiceprezes stowarzyszenia, które ani słowem nie odnosi się do twierdzeń aktywistów o leżących w ziemi szczątkach ofiar zbrodni. Gdy pytamy go o to wprost, również się do tego nie odnosi. – To ostatni komentarz – powtarza.
Ratusz, który wsparł finansowo wydarzenie na górkach, nie komentuje zarzutów stawianych na konferencji prasowej przez aktywistów. – Miasto nie jest organizatorem wydarzenia Festyn Rodzinny z Lubelską Ligą Gier Miejskich, dlatego nie odnosimy się do kwestii podniesionych podczas konferencji zorganizowanej na terenie Górek Czechowskich – stwierdza biuro prasowe Ratusza.