Nauczycielka z Lublina odpowie przed sądem za prowadzenie samochodu po pijanemu. Kobieta wpadła w godzinach popołudniowego szczytu. Miała 1,6 promila alkoholu.
57-letnia Ewa S. uczy w jednej ze szkół w centrum miasta. Pod koniec maja jechała swoim samochodem ul. Fabryczną. Rejon ten patrolowali policjanci z drogówki, którzy postanowili zatrzymać samochód Ewy S. do kontroli. Okazało się wówczas, że siedząca za kierownicą nauczycielka jest nietrzeźwa. Badanie wykazało, że w organizmie ma ponad 1,6 promila.
– Początkowo kierująca chciała dobrowolnie poddać się karze – mówi Katarzyna Czekaj, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. – Przyznała się do winy, ale nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego prowadziła w stanie nietrzeźwości. Żałowała tego i wyraziła skruchę.
Nauczycielka zaproponowała dla siebie 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Do tego należy doliczyć 1000 zł grzywny oraz 5 tys. zł na fundusz pomocy postpenitencjarnej. Taką karę Ewa S. uzgodniła ze śledczymi niedługo po zatrzymaniu. Potem jednak zmieniła zdanie.
– Obrońca 57-latki wystąpił z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. Prokuratura nie zgodziła się na to –dodaje prokurator Czekaj.
Wniosek o ukaranie nauczycielki został więc wycofany. Przeciwko Ewie S. skierowany zostanie natomiast akt oskarżenia. Kobieta stanie przed sądem. Za prowadzenie samochodu po pijanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności.