Na terenie stacji paliw położonej przy drodze krajowej nr 17 w pobliżu Lublina celnicy znaleźli trzy nielegalne urządzenia elektroniczne umożliwiające prowadzenie gier hazardowych.
Potwierdziły to zapisy w rejestrze transakcji, który prowadził właściciel stacji. Na tej podstawie funkcjonariusze ustalili, że od początku roku mężczyzna co najmniej 19 razy wypłacił wygrane związane z grą na automatach.
- Najwyższe wygrane sięgały kilkuset złotych. Celnicy przeprowadzili eksperyment, który potwierdził, że urządzenia były wykorzystywane jako automaty do gry – informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Podkreśla, że prowadzenie gier losowych bez zezwolenia właścicielowi stacji paliw może grozić wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Siemieniuk dodaje, iż jest to drugi w ciągu ostatnich dni przypadek ujawnienia przez funkcjonariuszy celnych z Lublina nielegalnego wykorzystywania terminali internetowych do prowadzenia gier hazardowych.
Przed tygodniem w jednym z barów na terenie Lublina celnicy zabezpieczyli dwa podobne urządzenia.