W martwym punkcie utknęło tworzenie miejsko-prywatnej spółki, która miałaby zbudować nową halę kupiecką w miejscu targowiska przy Ruskiej. Na to, czy wykładać na ten cel pieniądze nie mogą się zdecydować kupcy z zadaszonego targu „Bazar”
Nieruchomość, na której teraz jest targ, a w przyszłości ma być hala, to własność miasta. Budowlę na tej działce miałaby postawić powołana przez Ratusz spółka celowa. Miasto wniosłoby do niej działkę, zaś pieniądze na budowę pochodziłyby od kupców z targowiska Bazar oraz hali Nova.
Problem w tym, że na taki układ muszą się zgodzić trzy strony. – Spółka Nova już się zadeklarowała. Nie mamy jeszcze ostatecznej decyzji od spółki Bazar – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina.
– Część ludzi chce, część nie chce – przyznaje Urszula Syroka, prezes spółki Bazar. Udziałowcy mieli się w tej sprawie wypowiedzieć 10 czerwca, ale wtedy żadne rozstrzygnięcie nie zapadło. Kiedy sprawa się rozstrzygnie? – Myślę, że po wakacjach – mówi Syroka.
Ratusz nadal czeka na oficjalnej stanowisko spółki. – A w międzyczasie robimy to, co zadeklarowaliśmy – mówi Krzyżanowska. – Będziemy podejmowali działania zmierzające do podziału gruntu i przygotowania dokumentów niezbędnych do przekazania nieruchomości do spółki celowej.
Wcześniej rozważany był też inny scenariusz, w którym pieniądze na budowę miałaby wykładać prowadząca giełdę w Elizówce spółka Lubelski Rynek Hurtowy. Spółka chciała sama zainwestować w ten obiekt, podczas gdy miasto wolałoby, aby weszła do spółki celowej. Oba te warianty – jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie – są już przez Urząd Miasta odrzucone i jako jedyni partnerzy do budowy hali brani są pod uwagę lubelscy kupcy.
Nie jest za to ostatecznie wykluczony wariant, w którym miasto bierze koszty budowy na siebie, a później wynajmuje obiekt przedsiębiorcom.
Przed rozpoczęciem budowy hali konieczne będzie urządzenie nowego miejsca dla kupców z targu warzywnego. Mają być oni przeniesieni na plac po drugiej stronie ul. Ruskiej. Sama hala będzie mieć dwa piętra, a na dwóch kondygnacjach podziemnych znajdą się parkingi na około 150 samochodów.
Budynek ma być w dużym stopniu przeszklony, a falista bryła ma się wkomponowywać w skarpę. Budowla hali w tym miejscu została uwzględniona w uchwalonym niedawno przez Radę Miasta planie zagospodarowania przestrzennego Podzamcza.