Rok i dziewięć miesięcy w więzieniu spędzi 43-latek, który poszukiwany był listem gończym. Mężczyznę zauważył policjant z szóstego komisariatu w Lublinie, który korzystał z dnia wolnego.
- Będący na wolnym policjant z patrolówki pracujący na VI komisariacie w Lublinie w piątek przed godziną 14 szedł chodnikiem w rejonie skrzyżowania ulicy Fabrycznej i Bronowickiej. W pewnym momencie zauważył znanego mu mężczyznę, który był poszukiwany trzema podstawami, w tym listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie - informuje podkom. Anna Kamola, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjant powiadomił kolegów i próbował zatrzymać 43-latka. Ten rzucił się do ucieczki.
- Po kilkuset metrach policjant dogonił uciekiniera. Mężczyzna był agresywny, zaczął się szarpać i próbował się wyrwać. Poszukiwany tak zaciekle bronił swojej wolności, że nawet próbował zdjąć koszulkę, za którą trzymał go funkcjonariusz. To mu się jednak nie udało, bowiem mundurowy w jednej chwili obezwładnił 43-latka - relacjonuje Kamola.