Czy Rada Miasta zaprotestuje przeciw proponowanej likwidacji gimnazjów? Uchwalenie takiego sprzeciwu zaproponowali radni Wspólnego Lublina. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć na najbliższej sesji, 19 listopada.
To, że nowy rok szkolny we wrześniu 2016 r. ma się zacząć już bez gimnazjów zapowiedział niedawno w jednym z wywiadów radiowych Piotr Gliński, szef rady programowej Prawa i Sprawiedliwości. Partia, która wygrała ostatnie wybory parlamentarne zdobywając większość pozwalającą na samodzielne rządy nie pierwszy raz zapowiada, że chce likwidacji gimnazjów.
Ile osób mogłoby stracić pracę w wyniku tej reformy? – Nie mamy takich wyliczeń – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – W wielu szkołach etaty nauczycielskie nie są dedykowane konkretnie gimnazjom, ile zespołom szkół. Dlatego ciężko jest wyodrębnić i oszacować grupę nauczycieli, którzy odpowiadają wyłącznie za gimnazja – dodaje.
Na pracowników tych szkół padł blady strach, a lubelski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego ma dziś ustalać wspólne stanowisko w tej sprawie. Do głosów sprzeciwu dołączyć może protest lubelskich radnych, o ile większość uzna taki gest za zasadny. Gotowy tekst sprzeciwu podsunęli wczoraj radni Wspólnego Lublina przesyłając projekt stanowiska, nad którym Rada Miasta miałaby głosować 19 listopada.
W dokumencie tym czytamy, że 22 lubelskie gimnazja publiczne zdołały stworzyć „wyjątkową bazę edukacyjną” dla blisko 8 tys. uczniów. Autorzy projektu zwracają też uwagę, że w Lublinie działa 16 gimnazjów niepublicznych, a ich właściciele dotkliwie odczuliby zniesienie tego stopnia edukacji. – Właściciele tych szkół zainwestowali w ich powstanie ogromne środki, często pochodzące z kredytów, które będą spłacali jeszcze wiele lat – czytamy w projekcie.
Wspólny Lublin sięga też po inne argumenty i tłumaczy, że gimnazja skupiają młodzież w wieku „najpiękniejszym i najtrudniejszym”, gdy młodzież wybiera najważniejsze wartości i opanowuje kluczowe umiejętności. – W szkołach gimnazjalnych ten proces dokonuje się w zamkniętych środowiskach, skoncentrowanych na specyfice wieku wychowanków. Zamknięcie gimnazjów nie sprawi, że naszą młodzież ominie ten trudny wiek – piszą radni i dodają, że polscy gimnazjaliści są „jednymi z najlepiej wykształconych Europejczyków”.
Odpowiedzialny za sieć szkół Ratusz nie komentuje zapowiedzi zwycięskiej partii. – Nie możemy odnieść się do tematu w momencie, gdy tak mało wiadomo. Czekamy na exposé premiera i to, czy zostaną w nim powtórzone zapowiedzi likwidacji gimnazjów – mówi Krzyżanowska.