Śnieg na ulicach, drzewa na jezdniach, korki w wielu miejscach, spóźnione autobusy i kolizje. Tak wygląda pierwszy tej jesieni śnieżny poranek w Lublinie.
Problemy są też z komunikacją miejską.
Pasażerowie skarżą nam się, że od godziny w Turce nie pojawił się autobus linii 52.
W kilku miejscach trzeba było wstrzymywać ruch trolejbusów. Wszystko dlatego, że obciążone śniegiem gałęzie drzew zwisały nisko dotykając trakcji trolejbusowej. Tak było na Lipowej, Lubartowskiej, Obywatelskiej. Teraz pogotowie sieciowe pojechało na Wileńską. Pracownicy MPK sami przycinają zwisające gałęzie. Przy takich pracach trzeba wyłączyć zasilanie sieci, co oznacza że trolejbusy stają. – Ale są to pięcio- sześciominutowe przerwy – mówi Opasiak.
Są też inne utrudnienia
Na skrzyżowaniu Zemborzyckiej i Kunickiego, na Armii Krajowej i ul. Lipowej doszło do kolizji aut osobowych z autobusami MPK. Na Racławickich koło KUL zderzyły się dwa autobusy linii 2 i 57.
Policja apeluje
W miejscowości Zagrody (pow. biłgorajski) tir wpadł w poślizg i zablokował w poprzek drogę wojewódzką nr 835 Lublin-Przemyśl. – Droga jest całkowicie nieprzejezdna, zorganizowano objazdy przez miejscowości Turobin i Janów Lubelski – informuje st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji.
Niebezpiecznie jest na drogach w całym regionie. W samym tylko Lublinie nad ranem w ciągu dwóch godzin doszło do 10 kolizji.
Policjanci apelują do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. – Śliska nawierzchnia sprawia, że wydłuża się znacznie droga hamowania – podkreśla Smarzak. – Pamiętajmy, że gwałtowne manewry wykonywane na błocie pośniegowym mogą przyczynić się do utraty panowania nad pojazdem, a w konsekwencji do kolizji i wypadków.
Na trasach regionu drogowcy walczą z zimą
26 opłużonych solarek i 5 pługów pracuje na drogach krajowych przebiegających przez Lubelszczyznę. Pierwsze pojazdy wyjechały na trasę już o 2 w nocy. Na większości odcinków dróg krajowych nawierzchnia jest czarna i tylko czasem zalega błoto pośniegowe.
Niestety, nie zawsze sprzęt do walki z zimą może być w pełni wykorzystany. Tak dzieje się przy wjeździe do Lublina, gdzie auta stojące w korku na podjazdach uniemożliwiają przejazd pługów i solarek.
Korki są za Jastkowem zarówno w stronę Lublina, jak i Warszawy. Nasi czytelnicy donoszą, że busem z Puław do Lublina jedzie się około trzech godzin. Niewiele krócej jest w odwrotną stronę.
Stan zimowej gotowości na drogach krajowych w Polsce wprowadzono 13 października. Od wtorku dyżury pełnione są przez 24 godziny na dobę. Sytuację na drogach Lubelszczyzny i całej Polski można kontrolować na bieżąco wykorzystując obraz z kamer zamieszczony na stronie www.gddkia.gov.pl
Informacji o stanie nawierzchni i utrudnieniach można zasięgnąć także telefonicznie dzwoniąc do Punktu Informacji Drogowej lubelskiego oddziału GDDKiA, tel. 0 81 532 85 82.