Na balkonie nieproszony gość. Mieszkaniec bloku przy ulicy Langiewicza w Lublinie zauważył węża. Ale gad szybko schował się i na razie nie można go wydostać ze szpary, którą znalazł.
Zdarzenie opisuje lubelskie Egzotarium. W sobotę wieczorem członek ekipy otrzymał zgłoszenie od Straży Miejskiej o wężu, który pojawił się na balkonie jednego z mieszkań przy ulicy Langiewicza 26.
„Po dotarciu na miejsce okazało się, że wezwani na miejsce strażacy węża widzieli, ale nie udało im się go złapać – uciekł bowiem w szparę prowadzącą pod elewację budynku” – relacjonuje Egzotarium. Okazuje się, że to wąż zbożowy. „Zwierzę nie jest groźne, więc nie ma powodu do obaw” – uspokajają eksperci.
Wąż schował się tak, że nie można go wydostać. To szpara pomiędzy elewacją a ociepleniem budynku. Nawet wyburzenie nie gwarantuje pozytywnego skutku.
„Wąż może bowiem przemieszczać w wolnych przestrzeniach pomiędzy ścianą a ociepleniem Pozostaje czekać” – przyznają członkowie Egzotarium. Jednocześnie apelują do mieszkańców blok o szczególną uwagę i niezwłoczne powiadomienie służb w przypadku zauważenia gada.
Zdaniem ekspertów, wąż wyjdzie, gdy zgłodnieje lub poczuje pragnienie. Może to potrwać od kilku do kilkunastu dni. Wtedy trzeba powiadomić Straż Miejską (numer telefonu 986 lub 81 466 50 20), lub skontaktować się bezpośrednio z Egzotarium (numer 608 175 063).