Takiego wyczynu policjanci jeszcze nie widzieli. 30-latek najpierw ukradł skuter, a ponieważ był mocno pijany, to zapakował łup do autobusu komunikacji miejskiej. Wpadł na drugim końcu miasta
Nietrzeźwy mężczyzna skradł skuter zaparkowany przy ul. Wileńskiej. Ponieważ nie był w stanie jechać ze względu upojenie alkoholowe, to postanowił zapakować „łup” do autobusu.
– Podczas hamowania nie zdołał go utrzymać, skuter uderzył w drzwi wejściowe wybijając jedną z szyb. Mało tego. Podczas zatrzymania 30-latek podawał dodatkowo policjantom dane swojego brata bliźniaka – mówi Renat Laszczka-Rusek z Wydziału Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma blisko 3,4 promila.
Amator jednośladów ukradł skuter wpadł przy Mełgiewskiej w Lublinie. Nie był to jego pierwszy konflikt z prawem, dlatego będzie teraz odpowiadał za kradzież w warunkach tzw. recydywy.