Kilkadziesiąt osób wzięło udział w spontanicznie zorganizowanej manifestacji pod biurami poselskim PiS w Lublinie. W obronie wolnych mediów stanęli m.in. działacze Nowoczesnej, PO i Komitetu Obrony Demokracji.
Pikieta została zorganizowana po wydarzeniach w Sejmie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wykluczył dziś z obrad posła PO Michała Szczerbę, który podczas swojego wystąpienia trzymał kartkę z napisem "Wolne media". Zdaniem marszałka, poseł zakłócał w ten sposób obrady Sejmu. W odpowiedzi na to posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową.
– Chcemy aby Polska była krajem wolnym, transparentnym, aby rządy były kontrolowane, aby media były niezależne – mówił dziś podczas manifestacji w Lublinie Jacek Bury, szef lokalnej Nowoczesnej.
Dziennikarze protestują przeciwko zmianie przepisów dotyczących ich obecności w Sejmie. Od stycznia przyszłego roku mają obowiązywać specjalne obostrzenia. Zmiany proponowane przez marszałka Marka Kuchcińskiego ograniczą m.in. liczbę dziennikarzy, którzy będą mogli poruszać się po głównym budynku parlamentu.
– Muszą się z tego wycofać. W przeciwnym razie, wierzymy w to, że wolne media, dziennikarze i społeczeństwo obywatelskie na to nie pozwoli. Nawet gdyby to po raz pierwszy miało przybrać formę wizyt nieodwoływalnych w biurach poselskich posłów PiS-u, długoterminowych pobytów w gabinetach wojewodów, redaktorów naczelnych PiS-owskich mediów – zapowiada Krzysztof Kamińskiego z lubelskiego Komitetu Obrony Demokracji.