Zakup 11 nowych pociągów zapowiada samorząd województwa. Miałyby wyjechać na tory już po zakończeniu przebudowy linii kolejowej do Warszawy. Ale w trakcie tej przebudowy samorząd nie będzie organizować komunikacji zastępczej.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Przetarg na 11 elektrycznych zespołów trakcyjnych ma być ogłoszony w 2017 roku. – Z dostawami na koniec roku 2018 i 2019 – mówi Michał Zdun, dyrektor Departamentu Polityki Transportowej i Drogownictwa w Urzędzie Marszałkowskim. Zastrzega, że zamówienie będzie skonstruowane tak, by samorząd zastrzegł sobie możliwość zakupienia większej liczby pojazdów, gdyby zostały mu oszczędności.
Województwo liczy nie tylko na własne zakupy, ale i na to, że do naszego regionu trafi jakaś część pociągów, których gruntowną modernizację zapowiadają Przewozy Regionalne. Mają to być odnowione składy serii EN 57, tymczasem pojazdy kupowane przez samorząd województwa będą fabrycznie nowe.
– Elektryczne, ekologiczne, przystosowane do prędkości 160 km/h – informuje Zdun. Ilu pasażerów pomieszczą? – Myślimy o zakupie pojazdów, które będą miały do 120-130 miejsc siedzących.
Nowe pociągi można będzie spotkać głównie na trasie między Lublinem a Dęblinem. Dokładnie ta trasa ma być całkiem nieprzejezdna dla pociągów od 11 czerwca, na kiedy to zapowiadane jest rozpoczęcie modernizacji torów do Warszawy. Wiadomo już, że za pociągi regionalne, uruchamiane na zlecenie samorządu województwa, nie będzie komunikacji zastępczej.
– My nie będziemy jej uruchamiać, ale będziemy dawać na pewnozgody dla przewoźników drogowych, którzy staną na wysokości zadania – mówi Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego. – To będzie bardzo dobra koniunktura dla tych, którzy zechcą nas przewieźć na tej trasie transportem drogowym.