64 zł dodatkowej opłaty za każdy miesiąc żąda Politechnika Lubelska od studentów-rodziców, którzy chcą zamieszkać z dzieckiem w akademiku. Uczelnia wprowadziła opłatę z początkiem nowego roku akademickiego. Studenci są oburzeni.
– U nas płacą tylko rodzice – wyjaśnia Robert Englot, kierownik Działu Spraw Studenckich Uniwersytetu Marii Curie-
Skłodowskiej. – Po 270 zł miesięcznie.
– My także nie wymagamy płacenia za dziecko – dodaje Elżbieta Gromadzka, kierownik Działu Spraw Socjalno-Bytowych Akademii Medycznej. – Każda z uczelni może wprowadzić taką opłatę, ale nie musi. Pytanie tylko, czy powinna...
Zdaniem władz politechniki, powinna. – Odkąd domy studenckie muszą się same utrzymywać, liczymy każdą złotówkę – tłumaczy Krystyna Wojciechowska, kierownik Działu Spraw Studenckich PL. – A przecież pobyt dziecka kosztuje. Chociażby dlatego, że trzeba je kąpać.
Wojciechowska dodaje, że opłata jest symboliczna. – To zaledwie 64 zł miesięcznie. Poza tym, każda z rodzin może się starać o przyznanie dopłat do mieszkania w domach studenckich – mówi.
Żaków to nie przekonuje. – Ceny poszły w górę, a z zapowiedzi wynika, że wysokość stypendiów będzie niższa niż w poprzednim roku – wylicza jeden z ojców studiujących na politechnice.