Dlaczego nic nie zrobiliście? – pytają Ratusz rowerzyści, bo nie doczekali się realizacji projektu, który w 2014 r. zwyciężył w głosowaniu nad budżetem obywatelskim. Wywalczone udogodnienia do dziś zostają na papierze. Rozżaleni cykliści szykują na piątek protest na dwóch kółkach
Kolumna rowerzystów, do których może dołączyć każdy, wyruszyć ma z pl. Teatralnego (przy Centrum Spotkania Kultur) o godz. 18 w najbliższy piątek. To ostatni piątek miesiąca, czyli czas, gdy przez miasto przejeżdża tzw. Masa Krytyczna i pod takim też szyldem przejazd odbędzie się również tym razem. Ale przy okazji ma być też protestem przeciw niewykonaniu projektu cyklistów.
To, o co walczyli rowerzyści to możliwość jazdy pod prąd po jezdniach jednokierunkowych. – Początkowo chcieliśmy, by taki kontraruch był dopuszczony na wszystkich ulicach jednokierunkowych – przyznaje Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego. Ich pomysł nie budził entuzjazmu miejskich urzędników, więc skończyło się na liście blisko 60 wybranych ulic. – To była forma kompromisu – mówi Kowalik.
Taki też pomysł został zgłoszony do budżetu obywatelskiego w roku 2014, urzędnicy zaopiniowali go pozytywnie, ale z zastrzeżeniem, by „nie tworzyć na obecnym etapie listy ulic”.
Projekt pomyślnie przeszedł głosowanie, poparło go niemal 2900 lublinian. Do realizacji powinien trafić w zeszłym roku. Było blisko, bo miasto nawet ogłosiło przetarg na projekt i wykonanie kontrapasów na 21 ulicach, ale zgłosiła się tylko jedna firma, która chciała prawie 400 tys. zł, zaś miasto miało 200 tys. zł i dlatego przetarg unieważniono. Nowego miasto nie ogłosiło, tłumacząc to zmieniającymi się przepisami.
Ostatecznie w zeszłym roku kontrapasów nie wykonano. – A w budżecie na ten rok pieniędzy na to już nie ma – zauważa Kowalik.
– W pierwszej kolejności skupiliśmy się na tym, by wyznaczyć kontraruch na dziewięciu ulicach Strefy Płatnego Parkowania – tłumaczy Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Chodzi o Zieloną, Ogrodową, Jasną, Solną, Sądową, Boczną Rusałki, Furmańską, Cyruliczą, i Kowalską od pl. Zamkowego do Furmańskiej. Tego kiedy pojawi się tu oznakowanie, Ratusz nie precyzuje.
Co z pozostałymi ulicami? – W sierpniu ma się odbyć spotkanie z inżynierią ruchu i ustalone zostanie oznakowanie dla około 20 kolejnych ulic. Projekty będą wdrażane sukcesywnie do jesieni, z pieniędzy przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg – mówi Kieliszek.
Przy okazji cykliści pytają o jeszcze jedną wcześniejszą zapowiedź, choć niezwiązaną z budżetem obywatelskim. Chodzi o stojaki rowerowe, które miały się pojawić w Strefie Płatnego Parkowania jako elementy uniemożliwiające kierowcom wjazd samochodem na chodnik. Wczoraj Urząd Miasta zadeklarował tylko tyle, że zapowiedź jest aktualna i stojaki będą. Na pytanie: ile, kiedy i gdzie odpowiedź nie pada.