Jest namacalna korzyść z przeprowadzki Warsztatów Kultury z warsztatów przy ul. Popiełuszki do galerii przy ul. Grodzkiej. Środowe projekcje filmowe w ramach cyklu "Miasto movie” mamy na Starym Mieście.
* 6 lutego - "Oliver Twist” – reż. Roman Polański, czas 130', 2005 r.
Reżyser sięga do klasycznej powieści Karola Dickensa, zabierając tym samym widzów do XIX Londynu. Tytułowy Oliver (w tej roli debiutujący, wybrany z ponad tysiąca kandydatów, Barney Clark) to tzw. "dziecko ulicy”, chłopiec wychowywany w sierocińcu, od najmłodszych lat przechodzący prawdziwą szkołę życia. Po wielu perturbacjach mały bohater wpada "pod skrzydła” niejakiego Fagina (w tej roli znakomity Ben Kingsley) - szefa bandy młodocianych złodziejaszków.
* 13 lutego - "Slumdog. Milioner z ulicy” – reż. Danny Boyle, czas 120', 2008 r.
Film, który zgarnął 8 Oskarów, 4 Złote Globy i 7 nagród BAFTA. Połączenie kina autorskiego z baśniowo - musicalową estetyką a la Bollywood. Boyle kreśli historię człowieka z marginesu społecznego, posiadającego jednak niezwykle silną wolę, upór oraz niezbędną odrobinę szczęścia, by móc odwrócić zły los.
* 20 lutego - "Opowieści z metra” – reż. Ewan McGregor, Bob Hoskins, Jude Law, Stephan Hopkins, Amy Jenkins, Armando Iannucci, Gaby Dellal, Charles McDougall, Menhaj Huda, czas 89', 1999 r.
Zbiór fascynujących etiud filmowych w których, poza uznanymi reżyserami, jak choćby Stephan Hopkins, za kamerą stanęli wybitni, brytyjscy aktorzy - m. in.: Ewan McGregor, Bob Hopkins czy Jude Law. Wspólny mianownik stanowi tu przestrzeń londyńskiego metra, a całość utrzymana jest w nieco groteskowej, bajkowo-surrealistycznej konwencji opowieści z dreszczykiem.
* 27 lutego - "Hugo i jego wynalazek” – reż. Martin Scorsese, czas 127', 2011 r.
Akcja najnowszego dzieła Scorsese osadzona jest w Paryżu, a ściślej rzecz ujmując na dworcu kolejowym, w podziemiach którego ukrywa się tytułowy Hugo. Za kanwę scenariusza posłużyła powieść Briana Selznicka – "Wynalazek Hugona Cabreta”. Reżyser daje do zrozumienia, jak tęskni dziś za dawnym kinem, jego magią i fantazją, a także pewną ulotnością filmowego przeżycia.