Autokary pełne zwolenników Platformy Obywatelskiej, KOD-u oraz ci, którzy nie popierają żadnej partii, ale chcą wyrazić swój sprzeciw przeciwko sposobowi sprawowania rządów, wyjechały już z Lublina. Kierunek: Warszawa.
Spod Areny Lublin na manifestację z Lublina wyjechało 7 autokarów, a w nich 400 osób. Protestujący to nie tylko lublinianie. Wielu przyjechało z okolicznych miejscowości.
– Nie popieram żadnej partii, ani PO ani PiS. Nie podoba mi się to, co w chwili obecnej dzieje się w kraju. Wszystko drożeje, demokracja wisi na włosku. Jadę by moje dzieci nie uciekły z kraju – mówi pan Mateusz.
Pani Aneta jest po siedemdziesiątce. Niedawno chorowała, ale uznała, że konieczność dziejowa zmusza ją, aby być dziś z Polakami, rodakami w Warszawie. Kobiecie nie podobają się wszelkie działania aktualnej władzy i uważa, że następuje regres demokracji. Dodaje, że wszystko zmierza w kierunku państwa autorytarnego. Przyznaje, że trasa jaką ma przejść, to dla niej duży wysiłek, ale zawsze stawiała na priorytety, a dziś tym priorytetem jest stolica.
Wśród zgromadzonych przy autokarach stała też młoda kobieta. Na pytanie dlaczego jedzie odpowiedziała krótko: – Myślę, więc jestem.
Marsz opozycji rozpocznie się w samo południe w Alejach Ujazdowskich w Warszawie.