Ratusz nie uchroni przed zabudową skweru przy ul. Spadochroniarzy. Wojsko nie chce go oddać miastu. Ziemia może trafić na przetarg, tak jak trafił inny wojskowy grunt przy Al. Racławickich. Sąsiedzi obu skwerów nie chcą ich zabudowania.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Obie nieruchomości należą do Agencji Mienia Wojskowego. Dwa lata temu poprosiła ona Urząd Miasta o decyzję ustalającą warunki zabudowy skweru przy ul. Spadochroniarzy. Agencja starała się o zgodę na budynek usługowo-handlowy, a Ratusz nie znalazł podstaw do odmowy. Korzystna dla wojska decyzja oburzyła okolicznych mieszkańców, bo dla nich ten skwer to skrawek zieleni ładniejszej niż dach sklepu, a zarazem droga na skróty.
Protestujący liczyli, że sprawę da się jeszcze odkręcić, a sposobem miało być przejęcie działki przez miasto. Ratusz uznał, że może ją przejąć, o ile nie będzie musiał płacić. Taką też propozycję złożył wojsku, które ofertę odrzuciło.
– Mamy oficjalną odpowiedź, że wojsko nie zgadza się na przekazanie ziemi za darmo lub jej sprzedaż z bonifikatą – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. – Oznacza to, że nie odkupimy tej działki – dodaje.
Nie kupi miasto, ale kupić może inwestor skuszony zgodą na zabudowę.
Agencja Mienia Wojskowego już szuka chętnego na inną swoją działkę w tym samym kwartale ulic. To skwer przy Al. Racławickich 28a, w pobliżu ul. Godebskiego (na zdjęciu). Przetarg wyznaczono na 18 listopada. – Wygra podmiot, który zaoferuje najwyższą cenę – mówi Małgorzata Weber, rzecznik AMW.
Cena wywoławcza za nieco ponad pół hektara w ścisłym centrum to 5,6 mln zł. Do tej pory nikt nie wpłacił jeszcze 300 tys. zł wadium. Działka powinna być jednak atrakcyjną propozycją dla deweloperów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że do zakupu szykuje się firma Wikana. Spółka nie komentuje jednak tych informacji.
Skwer mógłby kupić Ratusz, zachowując tym samym jedną z ostatnich zielonych enklaw w tym rejonie. – W chwili obecnej nie ma takich planów – kwituje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina.
Rejon, w którym leży skwer nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Na wniosek AMW urzędnicy wydali jednak decyzję o warunkach zabudowy. Wynika z niej, że w miejscu drzew może stanąć blok z lokalami usługowymi na parterze i parkingiem podziemnym. Z decyzji wynika, że przyszły inwestor będzie mógł zabudować najwyżej 46 proc. powierzchni działki.
Także w tym przypadku Agencja Mienia Wojskowego nie bierze pod uwagę darowizny na rzecz miasta.
– Zyski ze sprzedaży zbędnych wojsku nieruchomości są przeznaczone na nowe inwestycje mieszkaniowe dla żołnierzy, które są realizowane przez Agencję Mienia Wojskowego bez udziału dotacji budżetowej – wyjaśnia Weber. Jeśli skwer nie zostanie sprzedany w pierwszym przetargu, AMW planuje ogłosić kolejny.
Kolejna wojskowa nieruchomość w tej okolicy, prawie pół hektara przy ul. Spadochroniarzy 11a, pójdzie pod młotek w najbliższy czwartek. Cena wywoławcza to 1,6 mln zł.