W planie jest m.in. budowa nowych torowisk i zakup pojazdów szynowych. Blisko miliard złotych warte są kolejowe inwestycje, które Zarząd Województwa wpisał na listę strategicznych przedsięwzięć na lata 2014-20
Nowoczesne pociągi miałyby obsługiwać regionalne połączenia. Pasażerowie mogą się spodziewać nowoczesnych, klimatyzowanych pojazdów dostosowanych do potrzeb niepełnosprawnych. Mają one zastąpić przestarzałe "ezety”, tj. elektryczne zespoły trakcyjne. Nowe pojazdy będą zużywały znacznie mniej energii.
Takie szynobusy mogą zawitać również na linię kolejową nr 30 prowadzącą do Lubartowa i Parczewa. Linia ta została niedawno zmodernizowana i wznowiony został na niej ruch pasażerski. - Nie narzekamy na brak pasażerów, trasa cieszy się dużym zainteresowaniem - mówi Zofia Dziewulska z lubelskiego oddziału Przewozów Regionalnych.
Polskie Linie Kolejowe chcą jeszcze zwiększyć przepustowość tej linii wykorzystywanej nie tylko do przewozów pasażerskich, ale również towarowych. - Chodzi o dobudowę drugiego toru oraz elektryfikację linii - mówi Beata Górka.
Koszty tej operacji szacowane są na 408 mln zł, a inwestycja ta również została ujęta przez Zarząd Województwa w wykazie projektów strategicznych.
Ponad 270 mln zł kolejarze chcą wydać na modernizację odcinka linii nr 68 prowadzącej z Lublina w kierunku Stalowej Woli. Tu również w grę wchodzi jej częściowa elektryfikacja. Na listę trafiła również modernizacja linii kolejowej biegnącej od Dorohuska do Naftobazy w Zawadówce.
Na listę priorytetów trafiły te inwestycje, które samorząd Lubelskiego zamierza dofinansować w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie oznacza to automatycznie przyznania dotacji, bo każdy będzie musiał przejść formalną drogę: złożyć wniosek, który zostanie poddany dalszej ocenie. Nie jest to też równoznaczne z tym, że lubelska pula unijnych pieniędzy będzie jedynym źródłem dotacji dla tych projektów.
- Będziemy zachęcali jednostki składające projekty, by źródeł finansowania szukały także w programach krajowych - dodaje Górka.