Ponad 4100 kandydatów stara się o przyjęcie na pierwszy rok studiów w KUL. To ponad pół tysiąca mniej niż przed rokiem. Zdaniem uczelni to jednak dobry wynik.
Uczelnia rozpoczęła już drugi etap naboru na studia. Wczoraj ponownie otwarty został serwis rekrutacyjny. Najwięcej wolnych miejsc jest na ochronie środowiska, na którą w pierwszym terminie zgłosiło się zaledwie kilkoro chętnych. - Po kilkanaście osób brakuje m.in. na matematyce, kulturoznawstwie i architekturze krajobrazu. Kolejnej rekrutacji nie będziemy raczej prowadzić na kierunku prawo, na którym mieliśmy najwięcej chętnych - mówi Jaskuła.
O przyjęcie na prawo starały się 622 osoby, przy limicie 250 miejsc. Ostrzejszą walkę stoczyli kandydaci na sinologię, gdzie o jeden indeks starało się 4,5 osoby. Niewykluczone, że na pozostałych kierunkach, które cieszyły się największą popularnością będą jeszcze wolne miejsca. Wszystko zależy od tego, ilu kandydatów potwierdzi ostatecznie wybór studiów. Mają czas do 14 lipca do godz. 15.
Spory spadek liczby kandydatów - o ok. 17 proc. mniej niż w ubiegłym roku - zanotowała Politechnika Lubelska. O 1840 miejsc na 18 kierunkach walczy tu 3600 osób. Wolne miejsca są jeszcze na edukacji techniczno-informatycznej oraz matematyce na Wydziale Podstaw Techniki. Dodatkowa rekrutacja trwa do dzisiaj.
Mniej kandydatów chce studiować także na Uniwersytecie Przyrodniczym, ale większość kierunków najprawdopodobniej uda się zapełnić za pierwszym podejściem. Nabór może być prowadzony dalej na pięciu, lub sześciu kierunkach, m.in.: rolnictwie, ogrodnictwie, agrobiznesie, czy ochronie roślin.
Ponad dwa tysiące osób mniej niż w ub. roku chce studiować na UMCS. Tu rekrutacja nie została jeszcze jednak w pełni zakończona. Do 15 lipca mogą rejestrować się osoby chcące studiować w Wydziale Zamiejscowym w Puławach.
Najmniej spadek chętnych odczuł Uniwersytet Medyczny, który w porównaniu z ub. rokiem stracił tylko ok. 100 kandydatów. Uczelnia dodatkową rekrutację przeprowadzi na kierunkach: zdrowie publiczne i ratownictwo medyczne, gdzie są jeszcze wolne miejsca.