Jeszcze jeden ośrodek-opiekuńczo wychowawczy, sieć poradni psychologicznych i większa pomoc dla rodzin zastępczych
Przygotowany przez MOPR "Program wsparcia dzieci i rodziny”, niebawem ma trafić do miejskich radnych.
- To istotny projekt. Jeśli teraz nie rozwiążemy pewnych problemów i jeśli nie otoczymy opieką rodzin, które pomocy potrzebują, to w przyszłości będziemy mieć tylko większe problemy - mówi Anna Pawlak, zastępca dyrektora MOPR ds. opieki nad dzieckiem i rodziną.
Program zakłada, że w mieście powstaną m.in. trzy poradnie rodzinne, w którym pracowaliby przeszkoleni pracownicy socjalni. Zajmować się będą m.in. problemami rodzin zagrożonych patologią i niewydolnych wychowawczo. Tego typu placówek w Lublinie jeszcze nie ma.
Istotną częścią projektu jest większa pomoc rodzinom zastępczym. Obecnie w naszym mieście mieszka ponad 400 takich rodzin. Ale to wciąż za mało. Do tego zdecydowana większość (ok. 90 proc.) to rodziny spokrewnione. A kandydatów na zawodowych rodziców zastępczych ciągle jest za mało.
- Jeśli nawet są ludzie, którzy chcieliby podjąć to wyzwanie, to ogranicza ich na przykład sytuacja mieszkaniowa - dodaje Anna Pawlak.
Projekt zakłada, że miasto wynajmowałoby rodzinom zastępczym odpowiednie mieszkania, pomogło w zakupie sprzętu komputerowego dla dzieci, zorganizowaniu dla nich wakacji czy umeblowaniu pokoi. W planach jest również utworzenie nowych placówek rodzinnego pogotowia opiekuńczego. Obecnie jest ich sześć, potrzebne są jeszcze przynajmniej cztery. Te obecnie działające przyjmują najmłodsze dzieci. Brakuje rodzinnego pogotowia dla starszych.
Program zakłada również wsparcie dla lubelskich placówek opiekuńczo-wychowawczych i ich wychowanków, zwłaszcza tych, którzy zaczynają samodzielne życie. Chodzi o to, aby w mieście było więcej mieszkań chronionych, w których młodzi ludzie mogliby stawiać pierwsze kroki w dorosłym życiu z pomocą pracowników socjalnych.