Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie dostanie dziś klucze do nowej siedziby: lokalu po szkole muzycznej przy ul. Gospodarczej 26.
Powód? - To rudera - wyjaśnia Antoni Rudnik, dyrektor MOPR. - Żebyśmy mogli myśleć o przeprowadzce na ul. Gospodarczą, trzeba najpierw dużych pieniędzy na zabezpieczenie, a przede wszystkim na remont tego lokalu. Nie wspominając już o instalacji Internetu czy telefonów. Bez tego nie ma mowy o przeprowadzce.
A tego chce Ratusz. Centrala MOPR-u miałaby się wyprowadzić z kamienicy przy ul. Grodzkiej,. Nieoficjalnie mówi się, że miasto w ten sposób szykuje miejsce ze świetna lokaliuzacją dla Wydziału Kultury Urzędu Miasta i powstałych kulturalnych instytucji. A dla ośrodka magistrat przygotował właśnie pomieszczenia przy u. Gospodarczej.
Jeszcze w czerwcu mieściła się tam Szkoła Muzyczna im. Tadeusza Szeligowskiego. Ale, jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, muzycy właśnie przeprowadzili się do Gimnazjum nr 13 przy ul. Narutowicza. Z powodu spadającej z roku na rok liczby uczniów, Ratusz zdecydował o zamknięciu gimnazjum.
Stara siedziba szkoły muzycznej została przypisana MOPR-owi. - Teraz ten lokal będzie do dyspozycji ośrodka - mówi Mirosław Bielawski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta. - Dziś przekażemy MOPR-owi klucze.
- Ale my ich nie weźmiemy - ucina Rudnik. - Jeśli Ratusz chce nas tam przenieść, powinie wcześniej o to zadbać.
I tu pojawia się problem. - Na razie nie mamy zarezerwowanych pieniędzy na ten remont - przyznaje Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Remontu Budynków w lubelskim magistracie. - Więc my na razie zostajemy przy ul. Grodzkiej - odpowiada dyrektor MOPR.
Do sprawy wrócimy.