Kolejnych 10 autobusów MPK wyposażyło w system monitoringu. To nie tylko kamery rejestrujące to, co dzieje się wewnątrz pojazdu, ale też urządzenia nagrywające wszystkie rozmowy kierowców z pasażerami.
Takie zabezpieczenia pojawiły się w pięciu mercedesach i pięciu trolejbusach: dwóch jelczach i trzech solarisach. Wszystkie te wozy zostały oznakowane specjalnymi naklejkami.
- Informacje te znajdują się wewnątrz pojazdu, jak również na zewnątrz przy każdych drzwiach wejściowych. Wszystko po to, by pasażerowie wiedzieli, że wsiadają do monitorowanego autobusu czy trolejbusu. - podkreśla Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK Lublin. I dodaje, że dzięki monitoringowi udało się w zeszłym miesiącu zatrzymać sprawców bójki w autobusie kursującym na linii 11.
Urządzenia kosztowały ponad 97 tys. złotych, a pieniądze na ich zakup przewoźnik otrzymał od PZU.