Przedszkolaki rozpoczęły zbiórkę pluszaków, które będą dodawać otuchy najmłodszym ofiarom wypadków drogowych. W pomoc może się włączyć każdy chętny.
– Staramy się nauczyć nasze dzieci, że trzeba być wyczulonym na potrzeby innych osób i jeśli jest to możliwe, nieść im pomoc – mówi Magdalena Gułaś, wicedyrektor Przedszkola Król Maciuś I i Niepublicznego Żłobka i Przedszkola Król Maciuś II. – Regularnie prowadzimy zbiórki karmy i koców dla psów z lubelskiego schroniska, słodyczy dla dzieci z hospicjum, czy organizujemy kiermasze, z których środki przeznaczone jest na wsparcie dzieci walczących z chorobą nowotworową.
Tym razem przedszkole zaprasza wszystkich mieszkańców do pomocy.
– Zainteresowała nas akcja Fundacji Wsparcie 112, która cyklicznie zbiera pluszaki przekazywane później do jednostek straży pożarnych, zespołów ratownictwa medycznego i innych służb. Zabawki te są wsparciem dla najmłodszych w ciężkich chwilach – opowiada Gułaś.
Miś Ratowniś pomaga przełamać dziecięcy lęk i strach w trakcie transportu po wypadku. Ułatwia też zdobywanie wywiadu lekarskiego, bo ratownik może spytać: „Pokaż mi co boli misia.” lub „Czy miś może poruszać łapką?”.
– Przynieśliśmy dziś całą torbę naszych misiów. Sami wybieraliśmy, które pluszaki oddamy chorym dzieciom – zgodnie mówią 5-letnie bliźnięta Lidka i Igor.
– Kiedy dzieci się zranią lub rozchorują to dostaną misia, którego przyniosłam. Z tym misiem w szpitalu będzie im weselej i szybciej wyzdrowieją – cieszy się 5-letnia Julka.
Jej rówieśnik, Franek misia dopiero przyniesie. – Już nawet wiem, którego wybiorę – zapewnia. – Chcę, żeby mogło go przytulać jakieś dziecko, które coś boli, żeby poczuło się lepiej. Myślę, że dzieciom w szpitalu jest smutno, a chciałbym, żeby wszystkie dzieci były wesołe.
Taki sam plan ma Grześ. – Miś ode mnie będzie dzieci rozweselać dlatego im przyniosę takiego właśnie misia! – podkreśla z mocą.