Dziś rozpocznie się mrożenie lodowiska w hali Globus. Ślizgawka powinna być gotowa na sobotę. Jeśli zrobi się chłodniej, to niedługo ruszy rozkładane lodowisko przed hipermarketem przy ul. Turystycznej.
od tygodnia. Wczoraj robotnicy montowali bandy otaczające lodowisko. - Teraz zmrozimy taflę. Do końca tygodnia lód powinien być gotowy - wyjaśnia Franciszek Droździel, kierownik obsługi hali.
Nie wiadomo, czy przed weekendem dotrą do Lublina nowe łyżwy, których 400 par kupił niedawno Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Ciągle na nie czekamy. Najwyżej na początku lodowisko będzie działało bez wypożyczalni - mówi Droździel. - Na razie też wokół lodowiska będą leżały zeszłoroczne maty. Ale tylko do grudnia.
Od początku nowe będzie za to wejście na lodowisko. Teraz
do hali będzie się wchodziło głównym wejściem, a nie
od parkingu.
Niedługo gotowa będzie też ślizgawka przed hipermarketem Leclerc przy ul. Turystycznej.
Ta sama, która w zeszłym roku stała na placu Litewskim. Kiedy ruszy? - To będzie uzależnione od pogody. Żebyśmy mogli je zamrozić, przez kilka dni muszą być ujemne temperatury. wyjaśnia Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR.
W tym roku przy odkrytej ślizgawce pojawi się zamykana szatnia, wypożyczalnia z nowymi łyżwami, bar z gorącymi napojami i posiłkami oraz ławki dla widzów. Zmieni się też sposób korzystania z lodowiska. 45-minutowe wejścia zostaną zastąpione tzw. wejściami lotnymi. Na lód będzie można wejść w dowolnej chwili i jeździć bez przerwy.
(mb)