Lubelscy policjanci ukarali mandatami karnymi dwie kobiety za kradzież karmy dla zwierząt. Jak się okazało, pokarm było przeznaczony dla psa, którego jedna z nich ukradła dzień wcześniej spod sklepu przy ul. Turystycznej.
– Nagranie monitoringu sklepu jednoznacznie wskazało, że pies został skradziony – informuje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Z kolei w poniedziałek wieczorem policjanci zostali wezwani do kolejnego przypadku kradzieży. Pracownice sklepu zgłosiły, że dwie młode kobiety próbowały wynieść bez płacenia worki z karmą dla zwierząt.
Ujęte przez pracowników ochrony kobiety zostały przekazane policjantom. Okazały się nimi dwie mieszkanki Lublina, 19-letnia Jolanta N. oraz jej koleżanka, 26-letnia Agnieszka S. Próbowały ukraść dwa worki z karmą o wartości ponad 200 zł każdy.
W tym momencie do akcji wkroczył dzielnicowy z VI komisariatu policji w Lublinie. – Słysząc przez radiostację relację policjantów ze zdarzenia, powiązał kradzież karmy z kradzieżą psa – mówi Arciszewski.
– Jego przypuszczenia były słuszne. Kiedy mundurowi porównali nagrania monitoringu z obu sklepów, okazało się, że kradzieży dokonują te same osoby.
W mieszkaniu 19-letniej Jolanty N. policjanci odnaleźli skradzionego psa.
Za kradzież karmy obie kobiety zostały ukarane mandatami w wysokości 500 zł. Dodatkowo Jolanta N. dostała 200 zł mandatu. (MB)