Nie będzie deskorolkowej imprezy na dziedzińcu Zamku. Jej wcześniejszą edycję oprotestowali kombatanci i wojewoda twierdząc, że dawne więzienie nie może być miejscem takich imprez. W tym roku miasto znalazło inne miejsce dla zawodników.
Wydarzenie, które dotknęło kombatantów to deskorolkowa część Lublin Sportivalu, czyli imprezy dla miłośników sportów ekstremalnych. Jej kolejna edycja odbędzie się 28 i 29 maja, kiedy to na pl. Zamkowym stanie wielka zjeżdżalnia ze skocznią, na której swoje umiejętności pokażą śmiałkowie na rowerach. Tak samo było w zeszłym roku, kiedy to część imprezy odbyła się na zamkowym dziedzińcu, gdzie ulokowano strefę deskorolki. Ale na dziedzińcu w tym roku nie będzie żadnej jazdy. Ta część imprezy odbędzie się na pl. Teatralnym obok Centrum Spotkania Kultur.
– Czekaliśmy na tę nową przestrzeń przy CSK. Od początku założenie było takie, że plac Teatralny będzie przestrzenią nie tylko do działań artystycznych, ale że i taka aktywność będzie mieć tu miejsce – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik Ratusza, który jest organizatorem Lublin Sportivalu. Miasto tłumaczy oficjalnie, że przeniesienie Strefy Deskorolki na pl. Teatralny „wpisuje się w inaugurację Centrum Spotkania Kultur”.
Okazuje się, że zaprzestania organizacji takich imprez na zamkowym dziedzińcu zażądał Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa działający przy wojewodzie.
– Rzeczywiście, była taka korespondencja – przyznaje Radosław Brzózka, rzecznik wojewody. W ostrym piśmie skierowanym do dyrekcji muzeum (oraz do wiadomości władz miasta i województwa) komitet przypomina, że Zamek to miejsce zbrodni z czasów, gdy działało tu więzienie hitlerowskie, a potem komunistyczne.
– Zupełnym brakiem poszanowania dla cierpień i krwi ludzi pomordowanych na Zamku są odbywające się na dziedzińcu zamkowym jazdy na rolkach czy deskorolkach – zawody czy choćby tylko treningi, a także imprezy handlowe, jak np. promocje towarów czy kiermasze – czytamy w piśmie komitetu, który stwierdza dalej, że takie imprezy oznaczają „profanację tego miejsca, uświęconego męczeńską krwią wielu zamordowanych tu osób”. – Żądamy całkowitego zaprzestania organizacji na terenie Muzeum imprez, które budzą oburzenie lublinian.
– Żadne z wydarzeń, które w ostatnich latach odbyły się na Zamku nie naruszało godności tego miejsca – zapewnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, dyrektor Muzeum Lubelskiego. – Zamek jest bez wątpienia miejscem pamięci i wokół tego tematu organizujemy wiele wystaw, ale oprócz tego jesteśmy instytucją interdyscyplinarną. Różne wydarzenia, np. koncerty muzyki poważnej, jak się odbywały, tak będą się odbywały, ale zawsze jest to organizowane w sposób adekwatny do tego, że miejsce to jest obarczone taką, a nie inną historią – deklaruje dyrektor. I potwierdza, że w tym roku samo miasto nie proponowało już organizacji deskorolkowej imprezy na dziedzińcu.